Rozdział.25.

5.4K 337 2
                                    


Po paru godzinach nareszcie znaleźliśmy się w naszej sypialni. Uparłam się, żeby dzieci spały z nami. Będę się czuć bezpieczniej wiedząc, że moje maleństwa są blisko mnie. Dzieci śpią w łóżeczkach a ja wreszcie czysta zostaję położona na miękki łóżku. Mruczę zadowolona.

- Tak ci dobrze?

- Nawet nie wiesz jak bardzo.- odpowiadam sennie

Śmieje się na głos i kładzie obok mnie. Przygarnia mnie ręką i tuli mocno do swojego torsu.

- Jak się czujesz?

- Całkiem dobrze, tylko trochę mnie ciągnie w dole brzucha.

Nico wsadza rękę pod kołdrę i dotyka delikatnie miejsce, z którego ból promieniuje najbardziej i masuję delikatnie. Dzięki czemu ból stopniowo znika. Oddycham spokojnie czując błogą rozkosz.

- Kocham cię maleńka.- całuje mój policzek, czoło i usta

- Muszę ci o czymś powiedzieć.

- A myślałem, że powiesz "Ja ciebie też misiu" i zaczniemy się obściskiwać.

- Nico.- besztam go

- No dobrze.- wzdycha teatralnie- Zaczynaj.

- Kiedy spacerowałam dziś rano po ogrodzie spotkałam Lauren.- zaczynam

- Czego ta wiedźma od ciebie chciała?- warczy

- Możesz mi nie przerywać?- powoli zaczynam się irytować

- Dobrze skarbie. Przepraszam.

- Lauren zachowywała się dziwnie. Była oschła i zimna. Kiedy zapytałam ją o co chodzi powiedziała mi, że zabierze naszą córkę w dzień jej 18 urodzin. Nie zgodziłam się i wtedy ona rzuciła na mnie klątwę. Powiedziała, że urodzę dwie córki i obie będą spowiedniczkami. Później stanę się bezpłodna.- przytulam się do niego mocniej, bo tylko to daje ukojenie mojej duszy- Boję się Nico, że to stanie się prawdą.

- Skarbie wszystko będzie dobrze. Nikt nam nie odbierze dzieci.- uspokaja mnie- Nie oddam naszej małej Vivien w ręce tego ścierwa.

- Vivien?

- To imię po mojej matce. Chciałbym aby moja córka je nosiła.- tłumaczy Chyba,że nie chcesz?

- Podoba mi się.- całuje go w usta

- A jak damy na imię dla przyszłego Alfy stada?

Śmieję się z tego jak daleko wychodzi w przyszłość.

- Oliver. Imię mojego ojca.

- Ładne.- komentuje- Clair wszystko będzie dobrze. Razem sobie poradzimy.

Wierzyłam w to chodzi wiedziałam, że prawda może okazać się gorzka.

Soulmate - zawszę będę cię kochałजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें