LXIX

743 85 39
                                    

 Ogłoszenie parafialne. Watt dziś się zbuntował i nie wysłał powiadomień o dwóch wcześniejszych rozdziałach. Radzę sprawdzić, czy przypadkiem Wam nie umknęły :)

------------------------------------

 — Rey! Co robisz ? — zapytał, patrząc z niedowierzaniem w jej stronę. Życie nauczyło go spodziewać się najgorszego. Myślał, że Rey zaraz odpali miecz i go zaatakuje.

Dziewczyna stała wyprostowana jak struna po drugiej stronie tarasu. Trzymała w dłoniach dwie rękojeści i patrzyła na niego podejrzliwie.

— Chcę ustalić kilka rzeczy...— powiedziała ostrożnie. Zdecydowanie nie podobała jej się narzucona przez niego hierarchia i nie miała zamiaru tego ukrywać, siedzieć cicho jak mysz pod miotłą. O nie.

— To nie są żarty, Rey. Przemyśl swój następny krok. Zanim komuś stanie się krzywda – odpowiedział chłodno. Dziewczyna przełknęła ślinę.

— Grozisz mi ? — zapytała cicho i zmrużyła oczy. – Myślałam, że jesteśmy przyjaciółmi...

— To ty mi zabrałaś miecz... — przypomniał i zbliżył się o krok — Oddaj go, natychmiast! — Wyciągnął rękę. Rey cofnęła się i zeszła tyłem z tarasu. Nie odpaliła jednak żadnego z mieczy.

— Tak, bo nie traktujesz mnie poważnie — wyszeptała, patrząc mu odważnie w oczy.

— Oczywiście, że traktuję cię poważnie.

— Nieprawda. Gdybym ci go nie zabrała, to byś poszedł i postawił na swoim. Miałeś zamiar tak zrobić.

Ren wypuścił powietrze z frustracją. Mała pyskula miała rację.

— Nie jestem twoim wrogiem — zapewnił ją.

— Nie jesteś też moim panem — powiedziała chłodno i w jej oczach błysnął ból, piętno upokorzenia po przedmiotowym traktowaniu jej ciała i zrobienia z niej narzędzia do zabijania w podziemiu Tatooine. Kylo Ren nie miał zamiaru ustąpić, zbliżał się cały czas z wyciągniętą ręką. Doszedł do granicy tarasu. Rey zamknęła oczy, w myślach wykrzykując to, jak potraktował ją Graam. Jak bolało, kiedy założył, że może ją po prostu kupić, jej godność i jej ciało. Kylo zobaczył jej myśli. Poczuł kotłującą się w nim złość na myśl, że ten patałach śmiał jej dotykać. Obiecał sobie, że własnoręcznie dopilnuje, aby śmierć tego łajdaka była bolesna. Popatrzył rzewnie w twarz dziewczyny. W zdesperowanych oczach kryło się tkliwe błaganie, by on nie traktował jej tak samo jak Sithowie. By miała prawo coś powiedzieć i jej zdanie zostało wysłuchane. By mogła się z czymś nie zgodzić i miała wpływ na los ich dwójki. Szlachetne pobudki, ale Kylo nie mógł pozwolić, by ta słodka sikoreczka mieszała mu w głowie.

— Oddaj mi go, Rey. Wszystko będzie dobrze. Zaufaj mi – rzekł pojednawczo.

— Ani mi śni ustępować ci i tym razem... — powiedziała ostrzegawczo i schowała miecze za plecy. Nie chciała, żeby doszło do walki.

— Nie zmuszaj mnie, żebym odebrał ci go siłą — oświadczył cicho. Wycofała się kolejnych kilka kroków. Jej twarz z błagalnej przybrała wyraz zimnej i zdeterminowanej. 

— Powiedz to na głos — zażądała. — Powiedz:" od teraz jesteśmy partnerami, wszystkie decyzje podejmujemy wspólnie. Będę twoim towarzyszem, mistrzem, ale też uczniem i przyjacielem..."

Ren opuścił rękę. Jego kamienna twarz nie zdradzała ani jednej myśli. "To już coś", pomyślała Rey, obserwując bacznie każdy jego ruch. Czy naprawdę prosiła o coś niemożliwego?

— No ? — ponagliła go. — Chcę to usłyszeć Ben, wtedy oddam ci miecz.

Kylo popatrzył na nią ponuro i potrząsnął głową. Zaczął zdejmować koszulę i buty. Po chwili zeskoczył na biały piasek. Serce Rey kilkukrotnie przyspieszyło.

— Kolejny raz nie będę prosił. A jak cię złapię...

— Nie boję się ciebie. Nie zrobisz mi krzywdy — szepnęła bardziej do siebie niż do niego, wycofując się tyłem. Kilka niesfornych kosmyków wymknęło się z jej upięcia. Próbowała je zdmuchnąć ze spoconego czoła.

— ...nie ręczę za siebie... — ostrzegł ją, zbliżając się powoli. Jego ruchy były kocie i drapieżne.  Wyglądał jak Nexu obserwujący swoją ofiarę. Przez jego oczy przemknął bezwzględny błysk.  

-----------------

Hej, czy Wattpad wysyła Wam dzisiaj powiadomienia? Strasznie mały ruch dziś tu jest.

Czy macie ochotę wziąć udział w sztafecie literackiej ? Organizuję konkurs w grupie na FB. 

Link w komentarzu, zapraszam :-) 

Z góry dzięki za wszystkie gwiazdki i komentarze! <3

Gwiezdne Wojny Część  IX - Równowaga mocyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz