52 Poród dziewczynek

188 4 0
                                    

Martyna
Jestem w siódmym miesiącu ciąży. Zostały mi jeszcze dwa miesiące. Mam nadzieję że urodzę w terminie a nie wcześniej. Piotrek poszedł do pracy Gabrysia do szkoły a Julka jest w domu po chorobie.
Nie mam co robić. A tak naprawdę to Piotrek wszystko za mnie robi. Na nic mi nie pozwala. Po chwili dostałam skurczy. Szybko zadzwoniłam do Piotrka. Okazało się że są w pobliżu. Jak przyjechali zabrali mnie do szpitala.
Po dwóch godzinach było już po wszystkim. Jak byłam na normalnej sali przyszedł do mnie Piotrek z Gabrysią i Julką. Okazało się że wypiszą nas dopiero jutro.

Nowe życie/ Nowe Zwiazki. ZakończoneWhere stories live. Discover now