17 Ślubuje ci miłość wierność...

232 7 0
                                    

Martyna
Wczoraj każdy rozjechał się do swoich domów. Ja pojechałam do mojej siostry Dari. Do niej przyjechała moj tata Wstałam bardzo wcześnie przyszła do mnie moja siostra.
D: Już nie śpisz?
M: Nie ma szans żebym jeszcze usnęła.
D: Mówisz tak jak byś nie była pewna tego ślubu.
M: Jestem pewna i dobrze o tym wiesz. A Tomek już się oświadczył?
D: Tak a ja oczywiście przyjęłam.
M: To czemu nic nie mówisz??
D: A pytałaś?
M: Nie. Dzwonię do Piotrka żeby pogratulował Tomkowi.
Rozmowa
P: Hej kochanie..
M: Hej Piotruś. Pogratuluj Tomkowi.
P: Czego?
M: Tomek nie mówił ci że oświadczył się Dari?
P: No nie zaraz się go zapytam. Tomek?
T: Co?
P: Czemu się nie pochwaliłeś?
T: Skąd wiesz?
P: Od Martyny.
T: A Martyna od Darii.
P: Czemu się nie pochwaliłeś?
T: A pytałeś?
P: Nie. Dobra Martynka przyznał sie. Papa
M: Papa
Piotrek
Mam niespodzianke dla Martyny. Jest to naszyjnik z jej imieniem mam nadzieję ze jej się spodoba.

Mam nadzieję że jej się spodoba. Pojechałem razem z moim światkiem, którym był Tomek. Jesteśmy już pod domem Darii. Poszedłem po domu po Martynę. Dałem jej naszyjnik który jej sie bardzo podoba. Pojechaliśmy pod ołtarz.
Piotrek poszedł pod ołtarz a ja zostałam z tatą.
A: Jesteś pewna tego ślubu?
M: Tak.
A: Z Rafałem też byłaś pewna i uciekłaś ze ślubu.
M: Tato to co innego.
Poszliśmy do Piotrka.
A: Piotrek oddaje ci swoją córkę.
P: Dobrze.
I sie zaczęło.
K: Czy ty Martyno chcesz za męża tego o to tu młodzięca Piotra?
M: Tak.
K: Czy ty Piotrze chcesz Martynę za żonę?
P: Tak.
Poskonczonej mszy pojechaliśmy na sale

Nowe życie/ Nowe Zwiazki. ZakończoneTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon