53 Porwanie Martyny

202 5 0
                                    

Piotrek
Tydziem temu porwano moją żonę. Nie wiem gdzie ona może być. Ale chyba się domyślam. Może być w domku letniskowym. Ale nie jestem pewna bo mieli go sprzedać. Poproszę Tomka żeby że mną pojechał i namierzyły jej telefon.
Rozmowa
P: Hej Tomek. Pojedziesz ze mną do tego domku letniskowe naszych rodziców?
T: Hej Piotrek. Tak pojadę. Zaraz po ciebie będę.
P: Ok czekam.
Spróbowałem namierzyć jej telefon.
Namierzyłem udało się. Okazało się że Martyna jest tam ale z tego co wiem to mieli sprzedać ten domek. Przyjechał Tomek.
T: Hej.
P: Hejka. Jedziemy??
T: Tak.
Pojechaliśmy tam. Była tam nasza mama i ojczym.
Tomek ich zagadł a ja poszedłem szukać Martynki.
Była związana i nieprzytomna w piwnicy..
P: Martynka słyszysz mnie??
M: ...
Nie usłyszałem odpowiedzi.
Zadzwoniłem do Wiktora. Naszczecie byli w pobliżu wiec szybko przjechali. I zabrali Martynę do szpitala a moich rodziców na policję.

Nowe życie/ Nowe Zwiazki. ZakończoneWhere stories live. Discover now