Rozdział 15

9.9K 279 5
                                    

Emily

Dwa dni temu wróciłam z Honolulu, nie byłam pewna czy dobrze zrobiłam uciekając, ale teraz i tak jest na to za późno.
Andrew próbował kilka razy do mnie dzwonić, ale nie odpowiadałam na jego telefony. I na dodatek ten pieprzony Matt wyzwaniał do mnie dzisiaj już 5 razy.
Wczoraj postanowiłam, że za dwa dni wracam do Nowego Jorku. Poinformowałam już o tym Bruno, wydawał się być bardzo szczęśliwy z tego powodu.
Muszę jeszcze powiedzieć o tym Indii i Lucjuszowi. Będzie mi ich brakować, na pewno jeszcze wrócę do Shokan, bardzo mi się tu podobało, ale jestem już gotowa żeby wracać.

****

-Ale jak to wyjeżdżasz kochanie? Myślałam, że jeszcze tu z nami zostaniesz-mówiła India, widziałam, że jest smutna.
-Było mi tu świetnie, ale obowiązki wzywają-
-Rozumiem, ale pamiętaj, że zawsze możesz tu wrócić kiedy tylko zechcesz-
-Na pewno to zrobię-
Porozmawiałyśmy jeszcze chwilę, a później wróciłam do swojego pokoju.

*****

2 dni później

Byłam już w Nowym Jorku w moim mieszkaniu. Wczoraj India i Lucjusz urządzili dla mnie pożegnalną kolacje.
Oprócz Bruno nikt nie wie, że wróciłam. Chcę im zrobić niespodziankę. Włożyłam ba siebie błękitną sukienkę, do tego dziesięcio centymetrwe białe buty na obcasie i udałam się w drogę do Joss i Shead'a.
Droga zleciała mi szybko, o tej godzinie nie było żadnych korków.
Zatrzymałam się pod domem Joss i Shade'a. Był piękny. Podeszłam do drzwi i zapytałam.
Po chwili otworzyła mi Josslin, od razu zaczęła mnie przytulać.
-Co ty tu robisz? Nie mówiłaś nic, że planujesz już wracać-
-Chciałam Ci zrobić niespodziankę, wiedział tylko Bruno. India kazała cię pozdrowić-
-To miło z jej strony, później do niej zadzwonię, a teraz wejdź. Sheda i dzieciaków nie ma. Dzieci są u jego rodziców, a Shade poszedł na piwo z Reedem-
Weszliśmy do środka i udaliśmy się do kuchni.
-Napijesz się czegoś? Kawa a może wino?-
-Wystarczy kawa bo jestem autem, ale wina możemy się napić innym razem-
-To może wyjdziemy gdzieś jutro? Co powiesz na West Club? -
-Świetny pomysł, może zaproszę też Kate? Pamiętasz ją, pracuje ze mną-
-Jasne, a teraz opowiadaj co u ciebie? Co działo się w Shokan-
Musiałam powiedzieć jej o Andrew, potrzebowałam się komuś wyglądać, Joss była zawiedziona, że uciekam z Honolulu, ale z drugiej strony rozumiała mnie. Namawiała mnie na kolejne spotkanie z Andrew.
-Em jest coś o czym muszę Ci jeszcze powiedzieć, jestem w ciąży-
Przytuliłam ją i ucalowałam.
-Oh to świetnie, a co Shade na to? -
-Był zachwycony, powiedział mi nawet, że nie poprzestanie na czwórce-
Zaczęliśmy się śmiać, nie spodziewałam się tego po nim.
Pożegnałam się z Joss, ale jutro znów się zobaczyła.
Wzięłam telefon i napisałam do Kate.

JA: Co powiesz na wypad do klubu ze mną i Josslin jutro?

Odpowiedziała od razu.

KATE: Już wróciłaś? To koniecznie musimy się spotkać, nie mogę się doczekać.

JA: To bądź jutro w West Club o 21.

W domu przygotowałam sobie kolacje i usiadłam w salonie.
W mojej głowie kolejny raz pojawił się Andrew, myślałam czy powinnam do niego napisać.

***********************

Andrew

Dowiedziałem się od mamy, że Emily wczoraj wyjechała z Shokan, będę musiał znaleźć inny sposób żeby ją odnaleźć.
Ale narazie będę musiał pocieszyć się kimś innym. Przecież nie mogę ograniczać się do jednej kobiety, to nie mój styl. Wziąłem telefon i napisałem do Seylor.

JA: Witaj Seylor. Może masz ochotę na spotkanie dzisiaj?

Wróciłem do pracy, po kilku minutach dostałem odpowiedź.

Nieznajomi✔️[Two Souls II]Where stories live. Discover now