Rozdział 12

1.5K 65 0
                                    

Pov. Melanie

~ sześć godzin później ~

- W końcu jesteśmy!

Powiedziałam i wysiadłam z Angel na rękach, postawiłam ją na ziemi, a ja się przeciągnęłam.

- Dobra jest już 21 ide nas zameldować.

Powiedział Leo i i po 15 minutach wrócił.

- Jest tak mamy apartament ale jest problem bo jest nas dziewięciu, w tym pies, a tam są tylko 2 pokoje dwuosobowe.

- To ja, Holly, Angel, Calum i Nath bierzemy, go, a wy SE coś znajdźcie. Chodźcie.

Powiedziałam i wzięłam kluczyk od Leo. Dobra to jest pokój 67.

- Angel chodź.

Powiedziałam do niej, a ona z gracją przyszła do mnie.

- Ej ludzie znalazłem windę.

Powiedział Marcus.

- Facet ratujesz życie.

Powiedziała Holly i poszliśmy do windy.
Gdy przyjechaliśmy na górę poszłam, a za mną grzecznie Angel.

- Dobra teraz tylko znaleźć pokój 67.

Powiedziałam, a Angel gdzieś pobiegła.

- Ej wracaj!

Krzyknęłam i pobiegłam z walizką za nią. Gdy ją dogoniłam popatrzyłam i zobaczyłam, że jesteśmy pod naszym pokojem. Otworzyłam go i od razu wpuściłam Angel, żeby się oswoiła.

- Ej ludzie tu jest nasz!

Krzyknęłam do reszty, a oni przybiegli szybko.

- Dobra wchodzimy, bo muszę się wykompać i coś zjeść.

Powiedziała Holly.

Weszliśmy do dużego salonu, gdzie były dwie, białe kanapy i brązowy stolik. Dalej jest kuchnia i krzesła z dużym stołem. Nad nami są schody na górę.

- Dobra my mamy razem pokój, a wy razem i ja zajmuje łazienkę.

Powiedziała Holly. Poszłyśmy na górę do pierwszych lepszych drzwi i zobaczyłyśmy piękną biała sypialnie.

- Nie przeszkadza ci to, że łóżko jest takie, a miało być oddzielne?

Spytała się mnie Holly.

- Nie, a teraz idź się kompas, bo ja chce po tobie, a ja w tym czasie rozpakuje się.

- Okej.

Powiedziała Holly, wzięła z walizki piżamę składającą się z czarnych, materiałowych spodenek i białej bluzki, ręcznik i dwie kosmetyczki.

Gdy skończyłam się rozpakowywać Holly idealnie wyszła, więc wzięłam moją piżamkę czyli czarna bluzka Leo, która mi sięga do połowy tyłka, czarne damskie bokserki i kosmetyczki.

Gdy weszłam zobaczyłam biało różowe pomieszczenie. Jest wanna i taki fauny czarny prysznic.

 Jest wanna i taki fauny czarny prysznic

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Postanowiłam zrobić szybki prysznic. Po 15 minutach wyszłam, przebrałam się, włosy spięłam w luźny kok i umyłam zęby.

Wyszłam z łazienki i zawołałam Angel, która leżała na łóżku. Zeszłam na dół, a ona za mną. Wyciągnęłam miskę i dałam jej jedzenie, a sobie przy okazji nalałam wody.

Zobaczyłam jak Holly, Calum o Nath siedzą i coś oglądają, więc poszłam do nich, a po drodze, wzięł kocyk.

- Co oglądacie?

Spytałam i usiadłam obok Nath'a.

- Kraine lodu, ale ja z tym nie mam nic wspólnego.

- Ej no sam chciałeś to oglądać.

Powiedział Calum, a Holly lekko się zaśmiała i się o niego lekko oparła.

- Dobra cicho, bo Olaf mówi.

Powoedziałam i też zaczęłam oglądać, ale po chwili powieki stały się ciężkie i nastała ciemność.

Pov. Nath

Gdy się rozpakowałem to się spytałem Calum'a czy idziemy coś oglądać.

- No dobra, a co?

- Krainę lodu.

Powiedziałem.

- No Okej.

Zeszliśmy na dół i mi to włączył. Wiem zachowuje się jak dziecko, ale ją bardzo lubie. Po chwili przyszła Holly.

- Hejka chłopaki co oglądacie?

Spytała siadając pomiędzy nami.

- Krainę lodu.

Odpowiedział Calum.

- Okej nie wtrącam się.

Po jakimś czasie zeszła Melanie i coś robiła w kuchni. Popatrzyłem na nią i ma bluzkę. Męską. Pewnie od Leo, ale bardzo krótką i wygląda w niej cholernie pociągająco.

- Co oglądacie?

Spytała i usiadła koło mnie.

- Krainę lodu, ale ja z tym nie mam nic wspólnego.

Powiedziałem.

- Ej no sam chciałeś to oglądać.

Powiedział Calum, a Holly się zaśmiała
Ta Dzięki.

- Dobra cicho Olaf mówi.

Powiedziała Melanie. Po jakiś 20 minutach dziewczyna zasnęła i opadła na mnie.

Popatrzyłem na Calum'a i Holly też zasnęła.

- Stary kawa na ławę. Wolisz spać zw. mną czy z Holly.

- Sory gejem nie jestem.

Powiedział Calum.

- Chodzi mi w łóżku. Obok siebie.

Wytlumaczyłem mu.

- Oczywiście, że nie z tobą.

- No i świetnie. To ja idę zanieść tą śpiącą królewnę na górę i tam śpimy wy macie na dole. To miłej nocy.

Powiedziałem i wziąłem Melanie na ręce i poszedłem z nią do pokoju.

Położyłem ją na łóżku, a ja ściągnąłem spodnie, bluzkę i się położyłem obok niej. Ta się po chwili wtuliła w mój tors i zacząłem ją głaskać nie wiem czemu.

Miłość za pieniądzeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz