Rozdział 24

1.3K 51 0
                                    


Powiedział załamanym głosem. Obróciłam się do niego i zobaczyłam, że płacze. Przytuliłam go mocno, a on odwzajemnij uścisk.

- Ale ostatni raz.

Powiedziałam szeptem.

- Obiecuje.

- Dobra to chce ci jeszcze powiedzieć, że robię imprezę.

Powiedział Leo.

- O nie nie nie nie nie.

- Melanie proszeee.

- Tylko bez tego główna.

Powiedziałam.

- Jesteś najlepsza!

- A Holly i chłopaki mogą przyjść?

- Jasne.

Dobra to ja idę do nich napisać i się ogarnąć.

Wyszłam z jego pokoju i od razu napisałam do Holly.

Ja:
Wpadaj! Leo robi imprezę urodzinową! Przyjedź wcześniej to się wystroimy!

Holly❤:
Jasne! Napisze do chłopaków!

Ja:
Okej bądź za dwie godziny.

Holly❤:
Jasne.

Poszłam do pokoju i weszłam do garderoby.

Wzięłam czarną sukienkę i żółtą kurtkę dżinsową.

Wzięłam czarną sukienkę i żółtą kurtkę dżinsową

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


I powiesiłam na wieszaku. Poszłam do miejsca gdzie mam buty i wybrałam wysokie botki i postawiłam je pod moim kompletem.

 Poszłam do miejsca gdzie mam buty i wybrałam wysokie botki i postawiłam je pod moim kompletem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wzięłam ręcznik, bieliznę, jakieś dredy i poszłam wziąć kąpiel.

~ półtorej godziny później ~

Zdążyłam się wykompać i właśnie nakładałam maseczkę, gdy ktoś zadzwonił do drzwi. Maseczkę miałam na połowie twarzy, ale Leo nie otworzy, bo się kompie, a potem jedzie na zakupy, bo za trzy godziny będzie impreza.

Miłość za pieniądzeWhere stories live. Discover now