1.

9.6K 391 232
                                    

Dla kruszynki, dzięki której wzięłam się za to opowiadanie.

(Swoją drogą, to jedna z najlepszych stanerek Hyunjina, but I'm not sayin' anything)

Wszystkiego najlepszego!

a/n; witam wszystkie STAYs, które jakimś cudem tutaj dotarły!

mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej i spędzicie miło czas~

***

Z głośnym westchnieniem położył się na podłodze obok siedzącego Felixa. Oddychał szybko, przez co powoli zaczynała boleć go głowa; choreografia, którą ćwiczyli, nie należała do najłatwiejszych.

— Chanowi naprawdę zależy na tym występie — powiedział Minho, który jeszcze chwilę temu wyszedł z sali, żeby kupić im po butelce wody. — Ten remix jest świetny, ciekawi mnie tylko, czemu nie chce z nami zatańczyć.

Hyunjin przymknął oczy, próbując uspokoić swój oddech, zupełnie ignorując swojego hyunga. Nie to, że nie obchodziło go, czemu Bang Chan nie trenował z nimi choreografii do własnego remixu. Jasne, chciałby wiedzieć. Ale w tamtym momencie był naprawdę zmęczony i chciał po prostu położyć się w miękkim łóżeczku...

— Woda — rzucił krótko starszy Lee, ale nie była to jedyna rzecz, którą rzucił. Butelka poturlała się po panelach i chwilę potem dotknęła głowy Hwanga, powodując, że ten zerwał się do pozycji siedzącej. — Nie podziękujesz chociaż?

— H-hyung... — wydusił szesnastolatek. — Przysięgam, że kiedyś obleję cię kubłem zimnej wody.

Pozostała dwójka wybuchła śmiechem na widok miny, którą zrobił czarnowłosy, ale jemu nie było ani trochę do śmiechu.

— Hyunjin, nie wysilaj się już tak — prychnął Minho. — To była tylko butelka z wodą, za którą powinieneś oddać mi pieniądze.

Hwang rzucił mu mordercze spojrzenie, masując bok głowy, w który tylko butelka z wodą go dotknęła, choć on odczuł to tak, jakby starszy jej nie poturlał, a rzucił w jego stronę.

— Butelka z zimną wodą, hyung — zaznaczył, upijając łyk lodowatego napoju i natychmiast się skrzywił.

Niech to szlag, jeszcze brakuje tego, żebym się zaziębił.

Naprawdę nie mógł się rozchorować. Nie teraz. Obiecał Chanowi, że razem z Minho i Felixem zatańczy na przedstawieniu w szkole tańca, do której uczęszczali.

Tak właściwie, to nawet nie była szkoła tańca — pan Kang wyremontował nieduży budynek znajdujący się niedaleko liceum i za darmo pozwalał ćwiczyć tam nastolatkom. Było jednak kilka warunków. Żeby dostać pozwolenie, musieli pokazać swoje umiejętności przed mężczyzną. Jeśli występ był dobry, nauczyciel wpisywał nastolatka (było też lekkie ograniczenie wiekowe, ale uczniowie liceum mogli spokojnie próbować się tutaj dostać) na listę. Potem ustalał razem z nowym uczniem grafik, żeby każdy był w miarę zadowolony i nie powstawały niepotrzebne kłótnie.

Co miesiąc musieli jednak występować, żeby pan Kang mógł zobaczyć, czy się poprawili, czy nie. W przypadku, w którym ktoś nie robił postępów, mężczyzna starał się zrobić wszystko, żeby uczeń miał szansę poprawy. Były przypadki, że prosił innego ucznia o pomoc, ale sam również pomagał.

Taki występ miał mieć miejsce za trzy i pół tygodnia. Niby to było sporo czasu, ale Hyunjin naprawdę chciał dobrze wypaść — odkąd ostatnim razem został skrytykowany, postanowił, że oprócz grupowego tańca, wykona też coś sam. Naprawdę mu na tym zależało, taniec był jego pasją od kilku lat. Kiedyś chodził na płatne zajęcia, ale z pieniędzmi w jego rodzinie w pewnym momencie zaczął być problem. Dlatego odkąd poszedł do szkoły średniej, nawet nie prosił rodziców o lekcje tańca.

Prawdę mówiąc, teraz nie mieli problemu z pieniędzmi; Hwang po prostu lepiej czuł się w towarzystwie swoich przyjaciół, gdzie sami mogli ćwiczyć i po prostu dobrze się bawić.

Teraz, siedząc i popijając wodę, wpatrywał się w swoje odbicie w lustrze, czasami zerkając w stronę chłopaków. Gdzieś z tyłu głowy pojawiła mu się myśl, że niedługo będą musieli się zbierać, bo do pomieszczenia miała wejść inna grupa. Chciał jednak jeszcze chwilę tam zostać i nacieszyć się samym faktem, że znajdował się w sali do ćwiczeń.

Oddychał już równomiernie, a rumieńce na policzkach znacząco zbladły. Gdy najstarszy z trójki zobaczył, że jego dongsaengowie już ochłonęli, sprawdził godzinę na telefonie i oznajmił:

— Dobra, zbieramy się, chłopaki.

Hyunjin westchnął, niechętnie podnosząc się i zbierając swoje rzeczy.

Dancer in the dark ⋄ Hwang Hyunjin ✓Where stories live. Discover now