happy new year | kim taehyung

1.4K 57 9
                                    

Słowa: 991 

Uwagi: -

- Musisz koniecznie je usunąć.

~~~

Otworzyłaś właśnie ostatnia paczkę chipsów i wsypałaś je do miski, by następnie wyjść z kuchni do salonu i postawić ją na stoliku kawowym.

Dzisiaj jest 31 grudnia, czyli dokładne dzisiaj jest ostatni dzień tego roku. Czyli dziś jest ta jedna znienawidzona przez ciebie impreza i w dodatku to ty musiałaś ją zorganizować bo wczorajszą z okazji urodzin twojego najlepszego przyjaciela taehyunga, zrobiła reszta BTS.

Sprawdziłaś jeszcze czy wszystko co powinno się znaleźć na stole faktycznie na nim jest i rzeczywiście, no oprócz kilku żelków których nie mogłaś sobie odmówić. Nagle po twoim mieszkaniu rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi. Przerwałaś podjadanie chipsów i poszłaś otworzyć drzwi gościom.

- Hej y/n!! - cała siódemka na raz się z tobą przywitała.

- Hej wam! - również się z nimi przywitałaś. Odwróciłaś się, by pójść w głąb twojego mieszkania, ale przez przypadek dostrzegłaś która jest godzina. - A wy nie powinniście być za godzinę? - impreza miał się zacząć o godzinie 21, a była godzina 20.

- Mieliśmy, ale zgadnij który z nas zdążył się za tobą stęsknił i kazał nam się zbierać szybciej, i do ciebie jechać? - powiedział Jin patrząc wymownie na TaeTae.

- Jak słodko Tae, ja za tobą się tez stęskniłam. - podeszłaś do piosenkarza i go przytuliłaś, a on bez chwili namysłu odwzajemnił uścisk, poczułaś jak się uśmiecha.

Tak bardzo lubiłaś jak się uśmiecha, jego kwadratowy uśmiech już od paru miesięcy sprawiał, że również się uśmiechałaś, na twojej twarzy pojawiały się wypieki, a tobie samej robiło się gorąco i duszno. Na początku to olałaś myśląc, że to tylko zauroczenie, bo było to małe znaki, ale po tym jak zauważyłaś swoje niepokojące zachowanie w obecności chłopaka zaczęłaś się nad tym głęboko zastanawiać. I w końcu przyznałaś się do tego, że zakochałaś się w tym kosmicie. Ale oprócz ciebie twoje zachowanie zauważyła też reszta część zespołu i gdy nie było przy was najmłodszego Kima reszta nie dała ci spokoju i przed nimi także musiałaś się przyznać do tego silnego uczucia skierowanego do osobnika do którego się właśnie przytulałaś.

- Ooooo - usłyszałaś za swoich pleców. Oni wiedzieli co czujesz do taehyunga.

- Jak słodko. - powiedział przełożonym głosem Jimin. - Muszę zrobić zdjęcie. - chłopak wyjął w tylnej kieszeni spodni telefon i zaczął robić wam zdjęcia. Wy słysząc ten charakterystyczny dźwięk robione o zdjęcia, odsunęliście się od siebie.

- Musisz mi je koniecznie wysłać. - usłyszałaś słowa Jina skierowane do najstarszego z Maknea Line. Reszta poparła najstarszego.

- Musisz koniecznie je usunąć. - nie byłaś przekonana czy to dobry pomysł. W końcu któremu z nich może odbić i wstawi to zdjęcie na któreś z social mediów.

- Oj, już przestań y/n. - tae spojrzał przez ramię Chim'a. - Są strasznie słodkie i urocze. - podsumował. - Mi też wyślij. Będę miał nową tapetę na telefonie.

Po jego słowach podeszłaś zobaczyć fotki wykonane przez Jimina. Na ekranie smartfona widniałaś ty oraz taehyung, zdjęcie ukazywał idealnie w jakiej sytuacji byliście przed kilkoma chwilami. Jednak musiałaś przyznać, Jimin nie miał talentu do fotografii.

- Ehh. No dobra. Zaakceptuje te zdjęcia jeśli mi też je prześlesz. - wtem usłyszałaś śmiech siedmiu facetów, po chwili i ty zaczęłaś się śmiać.

Gadaliście i śmialiście się tak jeszcze trochę, do momentu, kiedy nie zerknęłaś na zegar ścienny. Ze zdziwiona miną wpatrywałaś się w godzinę widniejącą na kole. Przez to nie odzywałaś się chwilę, a zamiast tego, nie wiedzieć czemu, patrzyłaś się tępo w tykający zegar.

- Y/n, coś się stało? - spytał J-Hope, jednak po chwili widząc gdzie się patrzysz również zwrócił tam wzrok. - Dobra włączam muzykę. - podszedł do głośnika i puścił playlistę, którą zrobił za twoją prośbą.

≛≛≛

Siedziałaś z Tae w twoim pokoju. Impreza trwała już dobre 2 godziny, ale wy nawet nie zwróciliście na to uwagi. Od ponad godziny gadaliście ze sobą, śmialiście się, przytulaliście a V nawet zdążył wywołać wojnę na łaskotki i pobawić się twoimi włosami których nie lubiłaś jak ktoś dotykał bojąc się o ich stan, ale Tae zawsze robił to z wielkim wyczuciem i rozumem.

Głową chłopaka spoczywała na twoich kolanach, ty natomiast siedziałaś na łóżku z zwisającą głową, przez co twoje włosy opadły bezwładnie na twarz chłopaka. TaeTae bawił się twoimi włosami okręcając je wokół swoich palców. Wpatrywaliście sobie w oczy nie odzywając się. Właśnie w takich chwilach robiłaś sobie największą nadzieję, że chłopak którego głową spoczywa na twoich kolanach spojrzy na ciebie inaczej niż na przyjaciółkę. A takich chwil było naprawdę bardzo dużo...

- Hej gołąbeczki! Zaraz zacznie się odliczanie! Chodźcie na balkon! - waszą piękna chwilę przerwał Maknea zespołu, wchodząc do pokoju. Następnie z niego wyszedł znów zostawiając was samych.

- Chodźmy już lepiej. - Kim podniósł się ze swojej do tych czasowej pozycji. Ty na jego słowa jedynie pokiwałaś twierdząco głową i ruszyłaś za nim w stronę miejsca wskazanego przez Jungkooka.

Po przekroczeniu drzwi do salonu mogłaś zobaczyć, że na balkonie czeka na was już reszta. Szybko podeszliście do nich, a chłopaki podali wam wasze kieliszki z szampanem, pomimo, że nie pijesz w ogóle tego świństwa to przecież raz na rok nie zaszkodzi, nie?

- 10...9...8..7 - krzyczeliście razem równomiernie -... 3..2..1 - i właśnie w tym momencie zostałaś odwrócona w stronę tae który do tej pory stał za tobą. Usta chłopaka całowały twoje, a ty zaskoczona otworzyłaś szerzej oczy, ale po zorientowaniu się kto cię pocałował, zamknęłaś oczy i oddałaś się chwili.

Jego usta były tak miękkie jak zawsze sobie wyobrażałaś, a teraz tak po prostu mogłaś ich spróbować. I pomyśleć, że jeszcze wczoraj mogłaś tylko o tym pomarzyć. W sumie to w tamtym roku też...

___

___

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.




one shoty | btsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz