one shoty | bts

one moment | min yoongi

Słowa: 330

Uwagi: Hejka, pamiętajcie, że możecie pisać mi na priv pomysły na one shoty. Wybaczcie, że taki krótki.

- Pan Park ma złamane dwa żebra, prawą rękę oraz nogę.

~~~

Do końca twojej zmiany w szpitalu zostało dosyć mało czasu. Byłaś chirurgiem. Myślałaś, że nie będziesz musiała już dzisiaj operować więcej ludzi, więc c przebrałaś się w swój codzienny strój.

Jednak się myliłaś, bo do szpitala przyjechał potrącony przez samochód chłopak. Był on w bardzo poważnym stanie, więc niezwłocznie trzeba było dać go na stół operacyjny.

Operacja trwała trzy długie godziny i trwałaby dłużej gdyby coś poszło nie tak jak powinno.

Przed salą operacyjną stała grupka sześciu chłopaków. Szybko do ciebie podbiegli pytając się co się stało chłopakowi i w jakim jest stanie.

Wyglądali i zachowywali się jakby byli jego przyjaciółmi, więc powiedziałaś co się stało i pozwoliłaś im wejść do sali gdzie leżał chłopak. Oni szybko podbiegli do łóżka nieprzytomnego.

- Pan Park ma złamane dwa żebra, prawą rękę oraz nogę. I wstrząs mózgu. Nie będzie mógł przez kilkanaście tygodni chodzić z wami na próby, a jak już wyjdzie ze szpitala będzie musiał się ograniczać jeśli chodzi o wysiłek fizyczny. Ale spokojnie będzie mógł śpiewać na koncertach i w nich uczestniczyć, tylko nie będzie mógł tańczyć. - powiedziałaś aby ich wszystkich trochę uspokoić.

- Dobrze, dziękujemy, że pani go uratowała. - chłopak, który to mówił wydawał się roztrzęsiony i zdenerwowany. Widać było, że bardzo martwił się o swojego przyjaciela. Wszyscy tacy byli. Oprócz jednego z nich, który ze spokojem i zaciekawieniem wpatrywał się w twoją twarz, jakby była namalowana przez samego Leonardo da Vinci.

Przynajmniej jemu się tak wydawało.

- Tylko nie pani od niektórych z was jestem młodsza. Nazywam się y/n. Mam nadzieję, że Jimin szybko z tego wyjdzie. - inni jeszcze raz Ci podziękowali, a ty szybko wyszłaś z pokoju, by dać innym czas sam na sam zostać z przyjacielem.

___