Rozdział 3

1.8K 106 10
                                    



Thomas

Była sobota i wolne od pracy. Siedziałem w swoim pokoju, pisząc na kartkach wszystkie informacje, które zdobyłem po tygodniu pracy tam.

1. Szef zawsze wychodzi ze swojego biura około godziny 15:00 z butelką wody oraz jedzeniem na tacy i kieruje się do drzwi zamkniętych na kłódkę. Spędza tam około 30 minut i wraca. Jego fryzura jest potargana, a on sam wygląda na wkurzonego.

2. Wszyscy w firmie zachowują się jak zombie. Nikt ze sobą nie gada. Jakby mieli swój własny świat.

3. Gdy jeden z pracowników zaczął zachowywać się bardziej ludzko, został przyzwany do gabinetu szefa. Wrócił znów jak zombie.

4. Szef kłamał co do zamkniętych drzwi. Jaki miał do tego powód?

5. Nikt z zewnątrz tam nie przychodzi.

6. Nigdy nikt nie wychodzi wcześniej. Zawsze wychodzę jako pierwszy.

Popatrzałem na swoją listę i zacząłem myśleć.

Co ukrywa szef? Co jest za zamkniętymi drzwiami? Dlaczego wszyscy tam zachowują się tak dziwnie?

Moje przemyślenia przerwało pukanie do drzwi. Po chwili wszedł przez nie Zack z tacą jedzenia.

-Zrobiłem ci kolacje, bo za dużo to dziś nie jadłeś. Cały dzień siedzisz w pokoju. Co ci jest?-spytał, stawiając tace na moim łóżku. Wstałem od biurka i wziąłem jednego tosta z talerza.

-Starałem się zebrać w całość informacje, które zebrałem o mojej pracy. -wyjaśniłem przyjacielowi. On westchnął i spytał.

-Udało ci się coś ustalić? -podniósł jedną brew.

-Nie za dużo, ale sporządziłem listę. Masz. -podałem kartkę chłopakowi. Od razu zaczął ją czytać.

Widziałem jak marszy brwi.

-Teraz jak to czytam, to rzeczywiście wygląda dość dziwnie. Sprawdzałeś może ich stronę? To znaczy tej firmy. -oddał mi kartkę z powrotem.

-Oczywiście, że tak. Przed samym pójściem na rozmowę o pracę. Tylko ona jest jakaś dziwna. -rozmasowywałem sobie kark wolną ręką.

-Co masz na myśli, że dziwna? -zdziwił się niebieskooki.

-Pokaże ci. -usiadłem do komputera i wklepałem nazwę firmy transportowej, w której pracuje. Wszedłem na główną stronę. -Widzisz?

-Co mam widzieć? -wpatrywał się w obraz, mrużąc przy tym oczy.

-Widzisz te zdjęcia? Są na nich tylko poprzedni właściciele tej firmy. -wskazałem na osiem starszych i nowych fotografii. Byli na nich starsi mężczyźni. -Są wszyscy byli szefowie, ale nie ma tego aktualnego.

-Nie wiedzę w tym nic podejrzanego. Może po prostu dopiero będzie sobie dodawał zdjęcie? -wywnioskował Zack.

-Patrz tutaj. -wskazałem na inne zdjęcie.- Wstawili tu fotografię przekazywania własności firmy na drugiego właściciela. Każde przekazanie własności uwieczniali. Brakuje zdjęcia z teraźniejszym szefem.

Zack słuchał mnie uważnie. Zjechałem trochę na dół i pokazałem kolejne obrazy.

-A tutaj z kolei widać zdjęcia, gdzie poprzedni właściciele robili sobie zdjęcie z tym nowymi. Patrz, masz fotografie jeszcze tego pierwszego właściciela.-pokazałem na zdjęcie dziadka w okularach. - No i znowu brakuje teraźniejszego szefa z byłym właścicielem. Zamiast tego wstawili tylko zdjęcie właściciela, który był przed moim szefem. -kliknąłem to zdjęcie i automatycznie się powiększyło. Zack zerwał się z miejsca i wskazał na ramie grubszego, starszego mężczyzny

Więzień Demona |DYLMASМесто, где живут истории. Откройте их для себя