31

3.2K 74 2
                                    

Wiem nudny przepraszam! Nie bijcie haha 😂

Nasari pov
Wsiadłam z powrotem do samochodu.
-To co jedziemy?- spytałam
-Ale gdzie? Gdzie jest David?- spytał zmieszany.
-zobaczysz- rzekłam i odjechałam z pod domu.

***

-Nasari po co jesteśmy w lesie?-spytal
-Nie bój się nie zabiję cię- przewróciłam oczami. Wysiadłam z samochodu, to samo uczynił blondyn. Podeszłam do bagażnika i go otworzylam. - nie nie wyjmuje łopaty, siekiery, pistoletu i chuj wie czego nie bój sie- zaśmialam się widząc jego minę.

Wyjęłam z bagażnika koc i jakieś picie. I zaczęłam iść w stronę małego urwiska.

***
-po co tu jesteśmy?- spytał Luke, gdy zaczęłam rozkładać koc.
-Siadaj.-powiedzialam a on to uczynił.
Wzięłam głęboki wdech.. -Luke, jesteśmy tutaj bo oboje wiemy, że musimy porozmawiać.. Wiem też, że czujesz coś do mnie, a ja nie mogę ukryć że dalej czuje coś do Michaela.. Natomiast przez ten czas zrozumiałam, że zaczynam czuć coś do ciebie.. Nie wiem co, ale po prostu cieszę się gdy jesteś przy mnie, gdy bawisz się z Davidem, kiedy wygłupiamy się razem, gdy mnie pocieszasz, kiedy nie pytasz co się stało tylko przytulasz i jesteś..

-Nastka...

-Nie Luke daj mi dokończyć.. wiem też, że mike'a nie ma i prawdopodobnie w najbliższym czasie nie będzie. Boje się tak cholernie Luke.. tak trudno mi komuś zaufać, ale tobie chyba już zaufałam..
Myślę, że chodź bardzo się boje, dalej za nim tęsknię, mam bardzo urozmaicone zycie, to jeśli tylko chcesz to ja jestem już pewna.

-Nasari, czy to znaczy, że chcesz być ze mną?-spytal ze świecącymi oczami patrząc wyczekujaco.

Wzięłam głęboki wdech, raz kozie śmierć.
-Mysle, że tak Luke, chcę z tobą spróbować.
-Jezu naprawdę?!- krzyknął i się uśmiechnął szeroko.
-Tak Luke tylko proszę nie miej mi za złe, że coś może nie wypalić albo będę się bała..-rzeklam.
-Nie bede, obiecuje! Boże tak się cieszę!-powiedział.
Wstałam i złożyłam koc.

Luke stał i się na mnie patrzył drapiąc się po karku.. wyglądał jak małe dziecko które coś nabroiło.
-cos się stało?-spytalam
-ja um..-podszedl do mnie i mnie przytulił. Po chwili się odsunął i pocałował mnie w policzek.
To słodkie że boi się mnie pocałować żebym się nie wystraszyła.
-Luke?-spytalam
-hmm?-mruknął zawstydzony.
-Ale wiesz że możesz mnie pocałować prawda?-spytalam i się zaśmialam.
-ja um.. po prostu nie chciałem żebyśmy. I...
-po prostu to zrob- powiedziałam.

Po chwili chłopak przysunął się bliżej mnie i objął bardzo delikatnie w talii. Zbliżył się do mnie ostrożnie i mnie pocałował.

Wtedy poczulam, że chyba rzeczywiście zaczynam coś czuć.. albo już czuję?

Good girl~5 SOS Where stories live. Discover now