Human slave

17.1K 751 204
                                    

Obudziłam się, czując, że mimo snu wciąż jestem niewyspana. Moje powieki były ociężałe, a głowa nieprzyjemnie pulsowała, zupełnie jakbym przed chwilą pisała esej na historię. Przewróciłam się z boku na bok, wzdychając ciężko.

Na szczęście budzik jeszcze nie zadzwonił, a Tom nie kazał mi wstawać. Mimo to, nie było go obok, chociaż jego połowa była jeszcze ciepła. Z  łazienki wydobywał się szum wody, więc widocznie poszedł się wykąpać.

Położyłam się wygodnie na plecach, patrząc na sufit, gdzie widniały stuletnie freski. Nie rozumiałam koncepcji rysowania gołych aniołków i greckiego bóstwa, bo sztuka nie specjalnie mnie interesowała, chociaż jako przedstawicielka rodziny najwyższej klasy powinnam co nieco wiedzieć. 

Poczułam, że na moją twarz wpływa szeroki uśmiech, którego nie mogłam za nic powstrzymać. Moją głowę przepełniły wspomnienia w wczorajszego wieczoru, kiedy zadałam Tom'owi specyficzne pytanie. Nie codziennie rzuca się innym tak wyzywające propozycję, a odpowiedź Tom'a mnie zaskoczyła, ponieważ się zgodził. 

W gorącej wodzie można spędzić miło czas, tym bardziej z osobą, która umyje ci długie i niesforne włosy. I chociaż w ludzkiej naturze leży raczej wstyd związany z nagością, to ja przed nim tego nie czułam. Zupełnie jakby był moją drugą połową, przed którą nie miałam nic do ukrycia. 

Zawsze kiedy spędzałam czas blisko czarnowłosego czułam się wyjątkowa, ale właśnie wczoraj czułam się najbardziej wyjątkową osobą na świcie. Byłam księżniczką i dbano o mnie od urodzenia, ale... Nigdy w taki sposób jak zrobił to wczoraj Tom. 

Położyłam się na jego torsie, pragnąc, aby tamten moment trwał już na wieki. Czarnowłosy zaczął myć moje włosy i jednocześnie rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. 

— Chyba się mnie nie wstydzisz, Tom? — zachichotałam, kładąc jego rękę na swoim brzuchu. Czułam falę kolejnego gorąca i podniecenia.

— Bardzo zabawne, Eve — mruknął, dotykając drugą ręką mojej piersi. Jęknęłam cicho i zaraz poczułam, że część ciała Tom'a daje mi o sobie znać. Odchyliłam głowę, robiąc do niego maślane oczka, ale ten tylko pokręcił głową.

Z premedytacją otarłam się o niego

— Jesteś podła, Evelyn — syknął, sadzając mnie brutalnie w wodzie, na co zachichotałam, ale szybko przestałam, kiedy dłoń czarnowłosego zsunęła się z mojego brzucha i zaczęła wędrować niżej. Znów się wygięłam, prosząc go, żeby mnie nie torturował.

W ten sposób, pierwszy raz w życiu doszłam przez Tom'a, który łaskawie włożył we mnie palce i mógł sobie posłuchać jak przez klika sekund mówię jego imię.

Nawet nie wiedziałam ile czasu minęło, ale wiem, że woda w wannie kilka razy się ostudziła i musieliśmy dolewać gorącej. W gruncie rzeczy było mi przykro, że nie zrobiłam nic dla niego, ale już miałam w planach odwdzięczyć się porządnie.

— Wstawaj, śpiąca królewno, bo przegapisz śniadanie, a zajęcia prywatne nie będą na ciebie czekać — wyszedł z łazienki, wycierając swoje włosy. Niestety był już cały ubrany i nie miałam już na co popatrzeć.

— Świetnie, Tom. Co ja bym bez ciebie zrobiła? Żyłabym samymi marzeniami — sarknęła, po tym jak sprowadził mnie do rzeczywistego świata swoim rozkazującym wstawaj.

— Zapewne — pokręcił głową, zabierając mi nagrzaną pościel. Fukając, ześliznęłam się stopami na posadzkę z zamiarem wybrania się do łazienki, ale zatrzymała mnie ręka czarnowłosego, która zacisnęła się wokół mojego ramienia. — Wszystko w porządku, Eve? Mam na myśli czy...— pokręciłam głową, po czym z uśmiechem cmoknęłam go w policzek i zostawiłam samego w sypialni.

BodyguardWhere stories live. Discover now