Chłopcy z "Parasola"

6 0 0
                                    

Szare Szeregi – do apelu!

Pierwsi – „Agapy".

Stoi tutaj nas wielu,

Drudzy – „Pegazy".


„Parasol",

Szturmbatalion tak się zwie

W szeregu Antek, Stasiek, Karol,

„Pług" przed nami, przełożony - hej!


To my, harcerze, konspiracja,

Swój do swego – gotowi walczyć!

Jest przed nami szansa,

Niemca wykurzyć, miasto wyzwolić!


Pałacyk Michla, Żytnia, Wola,

„Ziutek" napisze o boju pieśń.

My będziemy głośno śpiewać,

I tak poniesie się wojenna wieść!


Nas nikt nie pokona,

Obronimy, atakujemy!

Parasol – ten znak, nasza osłona,

Choć liczebnie z szeregu topniemy!


Z Woli przeprowadzka - rozkaz,

Kierunek – na Stare Miasto!

Getto, ulice, ratusz, Mostowskich pałac,

Szturm na Bielańską – masakra, fiasko!


Nie łamie to woli walki,

W tym - nasza przewaga!

Do Śródmieścia – kanałami

Ciężka przeprawa!


Czerniaków,

Tam krwawa bitka

O każdy dom, piwnicę, zaułek,

Coraz mniej nas – okrutna liczba!


Fryce srogo się odpłacają,

Biorą w niewolę - naszych mordują.

Na Mokotów kamraci wyruszają,

I ze szwabami dalej wojują!


A gdy Mokotów już upada,

Wracamy – odwrót do Śródmieścia.

Trwamy do końca - taka zwada,

Koniec powstania – kapitulacja!

Ave Varsovia - morituri te salutant!Where stories live. Discover now