22

78 5 0
                                    

"Żal im było to zostawić. Nie było jednak innego wyboru."

Minęło kilka dni odkąd Nina wróciła do mieszkania z dziewczynami. Jej mama próbowała się z nią kontaktować przez kilka dni. Czarnowłosa ostatecznie powiedziała jej, że obecnie jest z Lisą i Mią.

Niestety dobrze to wszystko długo nie mogło trwać. Wszytsko zaczęło się ponownie pogarszać kiedy Mia powiedziała Ninie, żeby znalazła pracę.

Blondynka powiedziała jej, że jest w tym mieszkaniu takim darmo - jadem. Ona i Lisa muszą chodzić na studia i do pracy. Przez to, że ich rodziny straciły majątki muszą same zarabiać na czynsz.

Nie wiedzą czy mają płacić czesne za studia czy opłaty za mieszkanie. Nie wystarczało im powoli pieniędzy. Nina całymi dniami siedziała w domu i wykorzystywała wszystko.

- Nina. Albo znajdujesz robotę i będziesz pomagać nam w tym domu albo wynoś się stąd. - powiedziała Mia.

- Eeee. Czemu niby? - odpowiedziała Nina.

- Jezu, dziewczyno. Całymi dniami siedzisz w domu. Jedyne co robisz to żresz wszystko co znajdziesz. Zobacz jak wygląda nasza lodówka. Wczoraj wydałam 40 dolarów na zakupy. Już połowy rzeczy nie ma. Nie gasisz światła nigdy, nie zakręcasz wody. Widziałaś nasze rachunki? Nie, bo Ty masz na to wywalone.

- Nie możesz pożyczyć pieniędzy od swojego chłopaka? - zapytała Nina.

- Uwierz mi, że nie raz już od niego pożyczyłam pieniądze. Nie chcę już więcej.

- Lisa, a ty nie możesz? Od Matthew. - zapytała Nina.

- Nie. Już raz od niego pożyczyłam. - powiedziała brunetka popijając herbatę.

- No to na przykład wypiszcie się ze studiów. Co za problem. Będziecie miały ponad 100 dolarów w kieszeni. - powiedziała Nina przewracając oczami.

- Nina. Albo znajdujesz pracę i dokładasz się do rachunków. Albo won stąd. - powiedziała Mia. - Obiecuję, że jeżeli do jutra, do wieczora nie powiesz nam, że masz pracę to wszystkie twoje rzeczy wyrzucam i zmieniam zamek do drzwi.

- Tutaj zgadzam się Mią. Nie możesz tak nas wykorzystywać. - powiedziała Lisa podchodząc do dziewczyn w salonie.

- Ok. Znajdę robotę jeszcze dzisiaj. - powiedziała po chwili przerwy Nina.

- No ja mam nadzieję. - odpowiedziały dziewczyny razem.

Zgodnie ze swoją obietnicą Nina znalazła pracę. Był to sklep spożywczy obok kawiarni, w której jej przyjaciółki pracowały.

✨✨✨

Wszystko zaczęło się układać. Lisa i Mia pogodziły się z Niną. Nikt już na nikogo się nie złościł. Niestety w związku Lisy i Matthew coś zaczęło się psuć.

Brunetka zauważyła, że chłopak zaczyna co raz bardziej jej unikać. Zauważyła, że jego zachowanie bardzo się zmieniło.

Na samym początku pomyślała, że po prostu nie ma czasu czy coś tam. Któregoś dnia zapytała Mii czy Max również się tak zachowuje.

Kiedy blondyka odpowiedziała jej negatywnie stwierdziła, że musi w końcu z nim o tym porozmawiać. Zadzwoniła więc do niego, ale ten jak zwykle nie odbierał.

Odważyła się wsiąść do samochodu i pojechać do jego domu, aby porozmawiać z nim twarzą w twarz.

Na bramie wisiał wielki baner z napisem "sprzedam". Zaczęła wydzwaniać jak szalona do swojego chłopaka, ale on dalej nie odbierał.

I'm in love with the criminalWhere stories live. Discover now