"Niestety kaucji nie będzie..."
🦋🦋🦋
Dziewczyny dojechały na komisariat w kompletnej ciszy. Stresowały się tym co stanie się na miejscu. Wyszły z samochodu ruszając prosto do wejściowych drzwi. W środku powitał ich funkcjonariusz.
Zaprowadził je na piętro do jednego z pomieszczeń do przesłuchań. Z dwóch pozostałych wyszli inni funkcjonariusze i poprosili oni Lisę i Miię. Nina została w pierwszym pomieszczeniu.
Czarnowłosa usiadła na krześle przed biurkiem. Policjant usiadł po drugiej stronie wyciągając kartkę i długopis. Poszukał jeszcze czegoś w biurku i zaczął mówić.
- Zapewne zastanawiasz się, dlaczego tutaj jesteś. - powiedział.
- Tak. - odpowiedziała krótko, drżącym głosem.
- Jakby Ci to powiedzieć. Twój ojciec i ojcowie twoich przyjaciółek zbankrutowali. Na bardzo dużą sumę. Obecnie gdzieś się ukrywają i chcemy wiedzieć gdzie są.
- Nie wiem, gdzie są. Naprawdę.
- Jasne. Wczoraj byliśmy w waszym mieszkaniu. Wasze matki podały nam wasz adres.
- Wiem, alarm się włączył.
- Tak. Na telefonie stacjonarnym znaleźliśmy wiadomość głosową od nieznanego numeru. Treść była następująca. "Dziewczynki kochamy was. Uważajcie na siebie." Próbowaliśmy namierzyć sygnał, ale karta została zniszczona chwilę później.
- I uważacie, że to moglibyć nasi ojcowie?
- Dokładnie. Dlatego chcę Ci zadać kilka pytań. Co robiłaś dnia 1 października o godzinie 10:00?
- Byłam na rozpoczęciu roku studenckiego. Zaczynam studia.
- Czy ktoś może to potwierdzić?
- Oczywiście. Dyrektor uczelni. Mia i Lisa też tam były. Nasze rodziny. Kamery szkolne.
- Dobrze. Kiedy ostatnio widziałaś się z ojcem?
- Jakoś w ostatnim tygodniu września. Nie jestem w stanie dokładnie Panu powiedzieć kiedy.
- Rozumiem. Czy tata mówił może, że gdzieś wyjeżdża?
- Nie.
- Czy ojciec ostatnio zachowywał się jakoś dziwnie?
- Nie. Normalnie raczej.
- Znasz może miejsce, gdzie by się obecnie mógł znajdować? Gdzie mógłby gdzieś uciec i nikt by go nie znalazł?
- Nie, raczej nie ma takiego miejsca. Jak już to ma apartament w Paryżu, ale nie sądzę, żeby tam był
- Znasz może dokładny adres tego apartamentu?
- Nie, nie pamiętam. Mama napewno zna.
- Dobrze. Zapytamy się twojej mamy. Narazie nie mam już żadnych pytań. W razie czego będę to pani dzwonił.
YOU ARE READING
I'm in love with the criminal
Teen FictionTrzy dziewczyny idą na imprezę do pobliskiego baru. Rano budzą się w nieznanym miejscu. Zostały porwane przez trzech kryminalistów. Czy dziewczyny zdecydują się na ucieczkę? Miłość przezwycięża ich wszystkich.