15

59 6 0
                                    

! NA WSTĘPIE CHCIAŁABYM POWIEDZIEĆ, ŻE ROZDZIAŁY NIE BĘDĄ JUŻ WSTAWIANE REGULARNIE Z POWODU ILOŚCI ZAJĘĆ W SZKOLE I PRAC DOMOWYCH !

~~*~~

Dziewczyny były nieprzytomne. Leżały skute, każda w innym pokoju.

Z nosa i ust leciała im krew. Drzwi do jednego z pomieszczeń otwarły się, a w nich stanął...

~~*~~

Dziewczyny dalej bawiły się w wodzie. Jako, że w oceanie nie było płotu, żeby odgrodzić sąsiadów, podszedł do nich chłopak, z którym wcześniej rozmawiała Nina.

Ponownie zadał pytanie dziewczynom czy nie chcą iść z nim na imprezę, bo nie chce iść on sam.

Lisa uwielbia takiego typu rzeczy więc się od razu zgodziła. Zawołały siedzącą na piasku Miię.

Ona też się zgodziła i ostatecznie Nina im uległa. Twierdziła bowiem, że nie jest to najlepszy pomysł.

Chłopak przedstawiał im się mówiąc, że nazywa się Gilles i pochodzi z Francji, ale od jakiegoś czasu mieszka w Stanach.

Nie powiedział im gdzie dokładnie będzie ta impreza, ale miał po nie przyjść o 20:00.

Przyjaciółki o około godziny 18:00 zabrały się za szykowanie.

Lisa założyła białą koszulkę na ramiączka, czarną spódniczkę i do tego białe trampki.

Nina założyła czarną koszulkę rękawem, krótkie dżinsowe spodenki i czarne trampki.

Mią założyła bordową koszulkę na ramiączka, czarne krótkie spodenki i czarne trampki.

Umalowały się jeszcze i uczesały. W sumie gotowe były idealnie o 20:00.

Zeszły na dół nie zabierając żadnych dokumentów czy pieniędzy. Wzięły jedynie telefony.

Zamknęły za sobą wynajmowany przez nich domek i czekały na chłopaka.

Francuz zjawił się lada moment i zabrał je gdzieś za miasto.

Nina zaczęła się bać kiedy wjechali w jakiś ciemny las i wokół nie było żadnych znaków cywilizacji.

W pewnym momencie chłopak zahamował i poprosił je, aby wysiadły.

Czarnowłosa nie chciała tego robić, ale ponownie uległa swoim przyjaciółkom.

Stanęły przy samochodzie nie wiedząc kompletnie gdzie się znajdują.

Gilles poprowadził je do jakiegoś drewnianego domku, z którego dochodziła głośna muzyka.

Weszły do środka i jak się okazało było tam mnóstwo ludzi.

Tańczyli, pili, śmiali się i bawili się w najlepsze. Nina uspokoiła się trochę, jednak dalej wolała uważać.

- Kupujcie sobie wszystko co chcecie! Ja wam wszystko dzisiaj stawiam! - krzyknął Francuz.

Lisa i Mia sprintem ruszyły do baru po jakieś drinki i sok dla Niny.

Szarooka zajęła stolik na przeciwko wyjścia. Tak ma wszelki wypadek.

Na ostatniej imprezie zostały porwane, a teraz też mogą. Nie wiadomo.

Napiły się trochę i zdecydowały się wejść na parkiet. Gilles powiedział, że zaraz do nich dołączy.

Pod nieobecność dziewczyn, dosypał on im do ich napojów tabletki gwałtu.

I'm in love with the criminalWhere stories live. Discover now