19

90 9 6
                                    

Było już późne południe, kiedy tych dwoje młodych ludzi siedziało razem na sofie w ich mieszkaniu i delektowało się wspólnie spędzonym czasem. W ciągu miesiąca mieli bardzo mało dni zarezerwowanych tylko dla ich dwójki, dlatego starali się jak tylko mogli, aby ten czas jak najlepiej wykorzystać.
- "Malinka powstaje wskutek płomiennych pieszczot przypadkowo lub celowo. Aby zrobić malinkę chłopakowi lub dziewczynie, wystarczy złożyć usta w okrągły „dziubek", przyłożyć szczelnie do skóry i zassać. Usta powinny pozostać miękkie, niezaciśnięte."
- Kookie, co ty znowu czytasz? - spytał Taehyung, który głaskał dłonią nogi swojego chłopaka przełożone przez jego ciało.
- Kochanie ja się edukuje. Chcę, abyś był ze mnie jeszcze bardziej zadowolony niż jesteś- uśmiechnął się szeroko swoimi króliczymi ząbkami chłopak
- Misiu... - Tae zabrał z siebie nogi Kooka, usiadł obok młodszego i pogłaskał go po policzku.- Nie musisz nic robić. Jesteś wystarczająco idealny - uśmiechnął się do niego i cmoknął go w czółko.
- Pracujesz dzisiaj?
- Nie, a czemu pytasz?
- Może gdzieś wyjdziemy? - Jungkook spojrzał na swojego chłopaka z nadzieją w oczach
- Oczywiście króliczku pójdziemy wszędzie tam gdzie chcesz
- Możemy iść do kina?
- A później na jedzonko, prawda? - obydwoje zaśmiali się na słowa starszego, który uwielbiał uszczęśliwiać swojego ukochanego, który pomimo wieku i tak zachowywał się czasami jak dziesięcioletnie dziecko.

Kilka minut później gotowi do wyjścia, trzymając się za ręce kierowali się w stronę samochodu Kima. Starszy otworzył drzwi od pojazdu swojemu chłopakowi i zapiął jemu pasy bezpieczeństwa, kiedy ten już siedział. Pocałował go w czółko i zamknął drzwi od samochodu. Okrążył go oraz usiadł na miejscu kierowcy. Kiedy byli już przygotowani do drogi, Tae ruszył swoim sportowym autem w stronę kina.

Chłopcy byli szczęśliwi jak małe dzieci, kiedy dowiedzieli się, że w kinie grają kolejną część ich ulubionego filmu. Od razu kupili duży popcorn i dwie cole. Z bananami na twarzy weszli na salę kinową. Oczywiście wybrali miejsca na końcu, ponieważ jak to Taehyung uważa "nikt nie będzie podziwiał jego chłopaka". Choć i tak Kookie wiedział, że chodzi o coś innego. Zawsze jak byli w kinie i siedzieli z tyłu, starszy dotykał młodszego swoimi dłońmi oraz drażnił go delikatnymi pocałunkami. Sadzał go na swoich kolanach a czasami nawet i wkładał w niego swoje palce. Miał z tego niezły ubaw, kiedy Jungkook wił się na jego kolanach pod wpływem palców i cichutko stękał.

Po skończonym seansie bez żadnych niespodzianek udali się na obiad do ich ulubionej restauracji. Kochali włoską kuchnię i przy każdej możliwej okazji, zawsze do niej zaglądali.

Po obiedzie udali się samochodem na zachód słońca. Jungkook uwielbiał podziwiać słońce, które chowało się w morzu sprawiając wrażenie jakby się w nim kąpało.

Gdy wrócili do domu, przebrali się w luźniejsze ubrania i usiedli na dużej kanapie w salonie. Resztę dnia spędzili na oglądaniu do późna filmów, leniwych pocałunkach i przytulasach.

Kiedy młodszy usnął, Taehyung wziął go na ręce i zaniósł do ich sypialni. Okrył go kołdrą i pocałował w czółko. Kochał swojego chłopaka jak nikogo innego i nigdy nie chciał go zostawiać.

Tae umył się i odświeżony położył się obok swojego króliczka. Otulił go ramieniem i pocałował w policzek. Zmęczony dniem pełnym wrażeń usnął po kilku minutach. Cicho pomrukiwał przez sen z lekkim uśmiechem na twarzy, czując jak w jego objęciach, jego Jungkook wtula się mocno i swoim spokojnym oddechem delikatnie muska skórę na jego wrażliwej szyi.

Nie każdy jest idealny °Namjin°Where stories live. Discover now