~6~

172 11 11
                                    

- Nie... nie... nie chce iść do szpitala... proszę...- i chyba zemdlałam Ale słyszałam słowa bruneta.

- TO KONIEC!!!

*mogą się pojawić przekleństwa*

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

*mogą się pojawić przekleństwa*

•{TIME SKIP}•

Obudziłam się na łóżku. Byłam bardzo rozkojażona i zanim zdążyłam coś zobaczyć poczułam jak ktoś całuje mnie w czoło. Natychmiast otworzyłam oczy i zobaczyłam bruneta który leżał obok mnie i się uśmiechał. Byłam zmieszana i nie wiedziałam co powiedzieć... Chciałam przerwać tę ciszę więc powiedziałam.

- Co...co tu się działo? Gdzie ja jestem? Czemu TY tu jesteś?- podkreśliłam wyraz TY aby dokładnie zrozumiał że chuba tego nie chciałam... znaczy co CHYBA ja na pewno tego nie chciałam!

- Zemdlałaś...Jesteś u mnie w pokoju...iiii jestem tu dlatego bo twoja przyjaciółka kazała mi z tobą zostać. I spokojnie nic z tobą nie robiłem...- Popatrzył na mnie poważną miną a ja delikatnie się zarumieniłam. Zaczęłam wstawać ale zakręciło mi się w głowie A chłopak to zauważył i zanim się przewróciłam to mnie złapał i po woli położył na łóżko.

- Jeszcze chwilę pośpij dobrze?- powiedział chłopak. I do teraz się zastanawiam po co to powiedziałam.

- Proszę zostań- powiedziałam i załapałam go za rękę- yyyy... znaczy jeżeli chcesz...

- Jasne nie chcesz się czuć samotna- powiedział to i wsunął się pod kołdrę a nasze nogi się dotknęły a ja się uśmiechnęłam.

Potem jednak sobie przypomniałam że ma dziewczynę i że tak nie można. Skoro już leżał to nie będę go wyganiała najlepszym wyjściem było przekręcenie się na drugą stronę plecami do niego. Gdy chciałam to zrobić chłopak wyczuł że chcę zrobić ten ruch więc objął moją talię jedną ręką i przyciągnął mnie trochę bliżej niego. Nasze twarze były od siebie kilka centymetrów. Chłopak patrzył na moje usta A ja na jego i nie wiedziałam co zrobić. Czy uciekać czy go pocałować ale chłopak zrobił pierwszy krok i delikatnie mnie pocałował ja na początku się zdziwiłam Ale potem odwzajemniłam. Jaka ja jestem głupia! Skoro to kocham to nie mogę. Odsunełam się delikatnie i to co powiedziałam dręczyło mnie już zawsze.

- Przecież nie możemy...- zaczęłam się zbierać. Tym razem mi się nie zakręciło w głowie więc spojojnie I po woli ubrałam buty. Podczas tego procesu chłopak się na mnie patrzył że smutkiem na twarzy.

- Liv...- nie dokończył bo mu przerwałam I nagle się odwróciłam w jego stronę. Zobaczyłam że chłopak już wstał i stał obok łóżka.

Mówię po angielsku ... Kochanie/Tom Holland [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now