~17~

121 12 2
                                    

•<|Liv Pov|>•


Obudziłam się i czułam jak ktoś obejmuje mnie za talię. Trochę się wystraszyłam ale powoli odwróciłam się w stronę brązowookiego. Leżał obok mnie i uśmiechał się przez sen. W sumie to może ja też śnię? Nie wiem. Ale nie ważne jeżeli to sen to nie chcę się z niego budzić. Chcę aby trwało to wiecznie.

Czuję do niego chyba coś więcej niż przyjaźń.
Bo no nawet jeżeli o to chodzi to przyjaciele nie zachowują się tak jak my.

No dobra pocałowaliśmy się TYLKO 2 razy no ale jaki przyjaciel całował by się z przyjaciółką? Halo?

Ale no jakbyśmy byli parą to raczej C Z Ę Ś C I E J byśmy się całowali... Opisuję nasz status jako
skomplikowane bo nawet sama nie wiem jak to opisać. Ale wracając.

Tom miał takie piękne loczki że normalnie się rozpływałam. A jego twarz była anielsko piękna nikt nie był bardziej przystojny od niego. Wszędzie widziałam 90° jego twarzy*. Ręka którą mnie obejmował ścisnęła mnie trochę i przyciągnęła bliżej chłopaka. Jego nos dotykał praktycznie mojego. Gdybym troszeczkę przybliżyła twarz to nasze usta by się złączyły. Moja ręka powędrowała na klatkę piersiową Toma. Czułam jego spokojne bicie serca. Był taki niewinny jak spał. Po prostu mogę patrzeć się na niego godzinami. Ale taż pomyślałam że jak on się tu znalazł.

No dobra chyba czas wstać... Wiem będę tego żałowała no ale cóż. Po woli wychodziłam z objęć Toma i prawie mi się udało ale usłyszałam przyciszonym głosem słowa:

- Nigdzie nie idziesz.

W moim brzuchu pojawiły się motylki po tym jak takim zaspanym i jednocześnie seksownym głosem się do mnie odezwał.

Popatrzyłam na niego z delikatnym zapytaniem a on nie zwracając na to uwagi złapał mnie dwoma rękami i przyciągną w ten sposób że znowu byliśmy bardzo blisko siebie. Czułam oddech Toma na swojej szyi co dodatkowo wywołało większe motylki. Patrzył mi się w oczy. Bardzo głęboko.
B A R D Z O.

I po jakiejś chwili delikatnie się odsuną ale tylko po to żeby się przybliżyć i pocałować mnie w szyję. Kilka razy. Odruchowo złapałam co za tylną część głowy i delikatnie gładziłam ją. Nie schodził niżej co mnie uspokoiło. Ale podniósł się i szeroko się do mnie uśmiechnął i zbliżył się do mnie i chciał pocałować ale pomyślałam że mogę się trochę z nim podrażnić. Więc był bardzo blisko a ja zrobiłam unik więc nie pocałował mnie tylko poduszkę. Szybko się podniósł i popatrzył się na mnie ze zdziwieniem z wyniku czego zaczęłam się bardzo śmiać.

Nie zauważyłam nawet kiedy chłopak znalazł się nade mną. Patrzył się na mnie bardzo seksownym wzrokiem i bardzo kuszącym. Ale tym razem chciał tylko zacząć mnie łaskotać więc zaczęłam się znowu śmiać.

- Tom!!! Ppprzestań! Hahaha! TOMMMM!!!- nie przestawał więc zastosowałam jego broń.

Przybliżyła się delikatnie i złączyłam nasze usta i zadziałało bo Tom przestał za to złapał mnie za głowę więc ja postanowiłam się podnieść siedziałam a Tom siedział razem ze mną.

Na chwilę przestaliśmy ale tylko po to żeby Tom zmienił nasze miejsca teraz ja siedziałam na jego udach i zbliżyłam się kawałek co wywołało u Toma delikatny niepokój który zauważyłam w jego oczach. Nie zwracając uwagi na nic pocałowałam go jeszcze raz tym razem 'mocniej'. Chłopak trzymał mnie jedną ręką za tyłek a drugą za to czułe miejsce z tyłu głowy. Za to ja założyłam mu ręce na szyję i delektowałam się smakiem ust Hollanda.

Podobało mi się to. Czułam bliskość między nami jak nigdy wcześniej.

Oderwaliśmy się po chwili jak zabrakło nam oddechu i popatrzyliśmy się na siebie z wielkim uśmiechem na buziach.

- Liv...- odwrócił wzrok i znowu się na mnie popatrzył- Ja... Em... Wiesz...

- Tak wiem.- nie wiedziałam ale wolałam nie wyjść na głupią- Tom...

- Chcesz coś zjeść?- zapytał się mnie z uśmiechem

- Wiesz co z tobą zawsze.- pocałowałam go delikatnie jeszcze raz i chciałam wstać ale chłopak trzymał mnie mocniej więc nie miałam jak wyjść.

Byłam zmieszana i dopiero teraz poczułam że się rumienię bo Tom trzymał mnie za tyłek dwoma rękami. Nagle czułam jak się ruszamy razem z Tomem. Chciał wstać razem ze mną. Szalony.

Wstał trzymając mnie na rękach za tyłek. Zeszliśmy razem do kuchni a ja uśmiechałam się szeroko a Tom patrzył przed siebie. Przytuliłam się do niego zarzucając mu swoje ręce na jego szyi.

Doszliśmy do kuchni a on położył mnie na wyspie w kuchni i popatrzył się na mnie od stóp do głów i przygryzł wargę.

-Tom!

- Słucham najpiękniejsza?- serio to powiedział? awwww

- Czemu się tak na mnie patrzysz?- powiedziałam i znowu się zarumieniłam a Tom to zauważył i położył swoje dłonie na moich policzkach

- Bo lubię patrzeć na piękne osoby.- powiedział z uśmiechem jeszcze szerszym niż wcześniej

- Ale ja nie jestem aż taka piękna widzisz ten nos jest za długi albo nogi jak u jakiegoś hipopotama i moje ręce są do bani i mi się nie podobają. Nie jestem sławną modelką Tom. Nie jestem idealna...- posmutniałam jak to powiedziałam ale nie mówiłam tego ze złością.

- Livyyy... Dla mnie jesteś i tak ideałem i według mnie nie masz nóg jak hipopotam są bardzo piękne. Podobają mi się, a co do nosa to popatrz na mój. Był złamany chyba ze trzy razy i jest zniekształcony.

- Nie prawda jest piękny a co do tego co mówiłeś na mój temat to dziękuję. Nikt jeszcze nie mówił o mnie w taki sposób za co ci na prawdę dziękuję.- zeszłam z wyspy żeby tylko przytulić się całą do Toma.

Czułam jego perfumy, jego zapach, jego dotyk, jego bliskość, jego ręce które trzymały mnie za talię i przyciągały do ciała bruneta. Staliśmy w objęciach przez dłuższy czas i się od siebie odsunęliśmy i Tom powiedział.

- Też ci dziękuję Livy.- i mnie pocałował a ja musiałam stanąć na palcach żeby dosięgnąć do niego ale mi pomógł nadal trzymając mnie za talię.

Oderwaliśmy się od siebie i zakomunikowała mu że idę pod prysznic. Tom pokiwał głową i został w kuchni za to ja udałam się do łazienki. Zamknęłam drzwi ale nie na klucz. Bo po co. W domu jest tylko Tom a nawet jakby wszedł to mi by nie przeszkadzało. Chyba. Oparłam się rękami o umywalkę i czułam się jak w gorączce z dużą ilością motylków w brzuchu i ręką Toma na moim tyłku...

*

(Coś takiego wiecie kąt prosty)

Rất tiếc! Hình ảnh này không tuân theo hướng dẫn nội dung. Để tiếp tục đăng tải, vui lòng xóa hoặc tải lên một hình ảnh khác.

(Coś takiego wiecie kąt prosty)

POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH KOCHANI!!!🥐
Życzę wam jak najlepszego roku 2022🥳 i jak najwięcej sukcesów przy pisaniu i w prywatnym życiu.<3

Ps. Bonusowo wstawiłem bo nowy rok i wgl.

Pozdrawiam DagmaraKu😻💋

Mówię po angielsku ... Kochanie/Tom Holland [ZAWIESZONE]Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ