𝘵𝘦𝘯

569 39 27
                                    

Byłam na różnych imprezach, a przykre jest to, że na każdej główną tematyką poza alkoholem są dr4gi. Pamiętajcie, aby dbać o siebie i odmawiać takim substancjom i ludziom, którzy wam to proponują.

No i pamiętajcie o szczepieniu. W Wielkiej Brytanii są znoszone obostrzenia od poniedziałku(19.07), co za tym idzie napływ Brytyjczyków wszędzie. Mamy w Europie dalej wariant delta, który narazie jest najbardziej zaraźliwy, a w Anglii jest ofc tego pełno, więc przede wszystkim uważajcie na siebie. Noście maseczki i idźcie na szczepienie. Pijcie też dużo wody, jest lato, a temperatury mogą czasami przekraczać 30°, dużo się pocimy, przegrzewamy się, a to szybko prowadzi do odwodnienia (wiem coś o tym:/). Nie chcecie leżeć kilka dni w szpitalu pod kroplówką.

Btw wiedzieliście, że pis po francusku znaczy mocz? Uwielbiam się śmiać z tego, mdr normalnie.

No i zastanawiam się czy nie zacząć jakoś nazywać rozdziałów? I mean, nie wiem, cyfry zapisane słownie mi jakoś się zbytnio nie podobają.

No i jak zawsze, książka pisania for fun, przepraszam za błędy<3

      Z tyłu głowy dalej pozostawała idea, że ta impreza to naprawdę głupi pomysł

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

      Z tyłu głowy dalej pozostawała idea, że ta impreza to naprawdę głupi pomysł. Madison kazała Ci od razu po imprezie zadzwonić, a ona postara się odebrać, nieważne co. Musiałaś przemyśleć wszystkie tam możliwe scenariusze. Wszystko mogło się w końcu stać, prawda? Miały tam być same osobistości, napewno coś mogło pójść nie tak. Co najwyżej może faktycznie wkręcisz się w towarzystwo i zapalisz, a wtedy problemy odejdą same jak wtedy gdy...

Nie wolno Ci.

Plan był prosty. Trzymasz się Olivii, a w razie czego, stoisz za jakąś grupą dziewczyn. Nie możesz, podkreślasz, nie możesz skorzystać z żadnych używek. Musisz mieć trzeźwy umysł w stu procentach. Inaczej może się stać wszystko, dosłownie wszystko. Jeśli zawalisz to całość się rozpadnie. Twoja fasada, bezpieczeństwo innych, a co najważniejsze, ty. Ale czy ty byłaś aż tak ważna na tle tego wszystkiego?

Oczywiście, że nie.

Tak szczerze to jakim typem osoby tam będziesz? Napewno nie tą tajemniczą i piękną nieznajomą, tylko tym dziwakiem z fobią społeczną. Nie, stój, opinia ludzi była nieważna, nie wolno im wpływać na twoje działania (chyba, że to seryjny morderca). Liczyłaś się ty i nikt więcej. Dlaczego się tym aż tak przejmujesz? Komu pragnęłaś tak na siłę pokazać, że jednak kimś byłaś? Czy to ten brak ojca, który zawsze bywał do bólu romantyzowany? Nie wiesz, chociaż brałaś przez całe swoje życie ten aspekt za jeden z głównych powodów. Co jeśli tu chodziło o to udowodnienie Lightowi, że się mylił? W ogóle czemu się tak zachowywałaś przy nim? Co próbowałaś osiągnąć, że się nie boisz? Martwiłaś się jak cholera, ale oczywiście, nawet, aż tak prostych emocji nie potrafiłaś pokazywać. Czy coś z Tobą było nie tak?

« 𝐃𝐞𝐩𝐞𝐫𝐬𝐨𝐧𝐚𝐥𝐢𝐳𝐚𝐭𝐢𝐨𝐧 » 𝘓𝘪𝘨𝘩𝘵 𝘠𝘢𝘨𝘢𝘮𝘪 𝘹 𝘳𝘦𝘢𝘥𝘦𝘳 (pls nie czytajcie tego)Where stories live. Discover now