twenty one

232 23 56
                                    

ODNOŚNIE L'A W OSTATNIM ROZDZIALE: PLS ON NIE TEN NO TEN 😭😭 TO TYLKO BYŁA JAKAS WIECIE TYPOWA GRA W KTÓRĄ IDZIE ON, A CZASAMI TEŻ LIGHT. Pamiętajcie że oni razem są takimi totalnymi assholes, ale spk, to pokazuje jak zdatni jesteście na manipulacje innych 😉 nie martwcie się, ja bym tez była lol
Dlatego chcę też zaznaczyc abyście pamiętali, że Light nigdy nie był słodki wobec kogos i nigdy nie będzie. Wszystko co robi ma jakiś ukryty cel, niekoniecznie dobry dla drugiej osoby.

No i zaczęło się lato kochani, u mnie jeszcze we France w miarę zimnawo, bo ledwo codziennie po 20 stopni, ale upały i tak się zbliżają, a widzę temperaturę w Polsce, więc
PIJCIE KURWA WODE BO TO WAŻNE, 2 LITRY DZIENNIE!!!

I co najważniejsze, jeśli planujecie inne wypady ze znajomymi, gdzies przykładowo do klubu, etc, to dziewczyny wy moje kochane, uważajcie na facetow, którzy surfują wam drinki, niewiadomo co kto jakie ma zamiary, i co już w tym drinku jest poza alkoholem.

Szum zimniejszego sierpniowego wiatru przebijał się przez twoją postać. Szkocja nie była najcieplejszym miejscem Wielkiej Brytanii, ale miała ona swój przyjemny klimat. Zamknęłaś oczy i poczułaś chłodny przypływ na policzkach. Siedziałaś na ławce przed ośrodkiem. Miałaś widok na cały ogród i równo skoszony ogromny trawnik, gdzie zawsze odbywały się zajęcia grupowe. Wstałaś wcześniej, by mieć tą samotną chwilę dla siebie.

— Tutaj jesteś, wiesz jak trudno jest przejść przez te pielęgniarki? Trochę nielegalnie, ale dobrze jest Cię widzieć, kuzynko — to była Madison. Słyszała co się stało, a jak się tylko dowiedziała, wsiadła w pierwszy lepszy pociąg, aby Cię zobaczyć.

Popatrzyłaś chwilę na jej rozczochrane blond fale, a ta od razu się uśmiechnęła. Pozostałaś przy swojej zgaszonej minie i znowu odwróciłaś się przed siebie. Słychać było jej niezadowolenie, jak to zrobiłaś. Owszem, chciałaś się wypłakać, powiedzieć jej co się działo, ale ta blokada w twojej głowie... To był jakiś strach. Strach przed możliwym odrzuceniem, strach przed zlaniem Ciebie, strach przed możliwym wyjściem z twojej głowy. Tylko ty potrafiłaś w pełni siebie zrozumieć, kto inny by umiał i kto inny był Ci potrzebny?

Ale Maddy była twoją przyjaciółką... przynajmniej masz nadzieję, że dalej po tym wszystkim nią była. Nigdy jej nie winiłaś za to, co się stało, skąd miała wiedzieć, że się stanie?

— Jak usłyszałam, co się stało prawie sama byłam zdolna to zrobić. I tak często się już nie widujemy, ale nie przeżyłabym tego, y/n. Jesteś mi najbliższa z tej całej wariatkowej rodziny. Mój brat nie ma nawet na mnie takich brudów jak ty — śmiała się dalej. — Ale mam ochotę też zabić swojego brata. Wyciągnęłam od niego, że to on załatwiał te pierwsze działki. Co mu w ogóle strzeliło do głowy? Jakby rozumiem, ale on jest chyba za dużym debilem... — parsknęła, a ty też lekko się uśmiechnęłaś na wspomnienie kuzyna.

— Ta Japonia musi być syfem w takim razie. Szkoda, bo przez „Czarodziejkę z Księżyca" zawsze marzyłam, aby znaleźć w świetle księżyca swojego Mamoru — odwróciła się znowu do Ciebie. — y/n, naprawdę, nie rób tak więcej. Ja nie mogłam spać w ogóle, jak usłyszałam co się stało. Gdy tylko usłyszałam, gdzie ciocia Cię wysyła, znalazłam najszybszy pociąg, aby Ciebie zobaczyć. Tak się cieszę, że tu jesteś cała i zdrowa... — popatrzyłaś oczami w dół badając swoje kolana. — Tylko ty byś pewnie wolała, żeby było inaczej. Czasami się zastanawiam dlaczego chcesz, aby tak w ogóle było? Tęsknie za Tobą y/n, i za tym naszym wspólnym obgadywaniem wszystkiego. Dawno nawet nie słyszałam czegokolwiek z twoich ust. Jakbyś była obecna w innym świecie, do którego chcesz uciec.

« 𝐃𝐞𝐩𝐞𝐫𝐬𝐨𝐧𝐚𝐥𝐢𝐳𝐚𝐭𝐢𝐨𝐧 » 𝘓𝘪𝘨𝘩𝘵 𝘠𝘢𝘨𝘢𝘮𝘪 𝘹 𝘳𝘦𝘢𝘥𝘦𝘳 (pls nie czytajcie tego)Where stories live. Discover now