⛓️7⛓️

606 80 73
                                    

~3 godziny później~

Przewracając się na drugi bok usłyszałam głośny dźwięk telefonu. Niechętnie przekręciłam się na brzuch i wzięłam telefon z szafki. Przetarłam oczy i spojrzałam na jasny ekran komórki. Shuji dzwoni na messenger. Nie chętnie nacisnęłam zielony przycisk.

Ja już się za mną stęskniłeś?

Powiedziałam iroicznie przecierając jeszcze oczy. Chłopak przez chwilę popatrzył na mnie i się zaśmiał.

Hanma żebyś wiedziała... a co ty śpisz?

Westchnęłam i rozczesałam włosy ręką.

Ja jest zaraz piąta, normalni ludzie o tej godzinie śpią... Dobra mów co chcesz i daj mi spać...

Hanma nic, po prostu chciałem pogadać.

Oparłam twarz na dłoni i popatrzyłam na szeroki uśmiech Hanmy widzący moją złość. On zrobił mi to specjalnie...

Ja przypierdolę Ci, przysięgam

Chłopak na moją groźbę jeszcze bardziej zaczął się śmiać.

Hanma dobra dobra... Śpij sobie, dobranoc księżniczko

Rozłączył się a ja rzuciłam telefon na szafkę. Położyłam się w wygodnej pozycji po czym usnęłam.

~9.30~

Gdy już się ubrałam w dzienne ciuchy wyszłam z pokoju i pobiegłam do kuchni. Zobaczyłam Banana siedzącego przy stole i oglądającego coś w telefonie.

Ja siemka Banan

Weszłam do kuchni i otworzyłam lodówkę dokładnie sprawdzając jej zawartość.

Kazutora yo...

Powiedział zaspany. Jego też nie było całą noc w domu. Wyciągnęłam z lodówki mleko i położyłam je na blacie.

Ja z kim do późna tak randkowałeś?

Zaśmiałam się a chłopak leniwie odłożył telefon na stół. Wyciągnęłam z szafki miskę i nalałam do niej mleka [od autorki: plz nie róbcie kłótni w komentarzach co najpierw, po prostu taka wersja jest mi teraz potrzebna a zaraz się dowiecie czemu xD]

Kazutora z nikim w przeciwieństwie do ciebie.

Mało brakło a upuściłabym karton z mlekiem. Powoli zakręciłam go i odłożyłam do lodówki.

Ja to nie była randka! Hanma po prostu spytał się czy idę więc z nim poszłam....

Powiedziałam i spuściłam wzrok. Banan i tak mi nie uwierzy, od kąd poznałam Hanmę on ma jakieś dziwne poglądy na nasz temat.

Kazutora wiem

Nie spodziewałam się takiej odpowiedzi. Siadłam obok niego na krzesełku przy stole. Gdy już miałam się go pytać skąd wie, on od razu odpowiedział.

Kazutora Shuji wczoraj robił imprezę i z im gadałem

To wyjaśnia dlaczego dzwonił do mnie przed piątą. Wstałam i zaczęłam szukać po szafkach płatków, jednak nigdzie ich nie znalazłam.

Ja skoczysz do sklepu po płatki?

Chłopak schował telefon do kieszonki od spodni i wstał z krzesła.

Kazutora dobra, jakie?

Ja obojętnie...

Poszedł do drzwi wyjściowych, założył buty i wyszedł z domu. Ja w oczekiwaniu na płatki zaparzyłam sobie herbatkę i poszłam do salonu gdzie oglądam jakiś serial.

Today and Forever [Hanma Shuji X READER]Where stories live. Discover now