🏁Epilog🏁

895 48 24
                                    

10 lat później

- Chodź tu księżniczko.- powiedział 29 letni mężczyzna biorąc małą dziewczynkę na ręce i zarzucając na ramię jej różowy plecaczek.

- Jeśli ktoś cię zobaczy w eleganckim garniturze z małym plecakiem w kwiatki to cała prasa będzie za chwilę pisać o kontrowersyjnym stylu znanego Petera Parkera, współwłaściciela Stark Industries.- zaśmiała się jego żona, Michelle Parker, na co mąż odpowiedział jej z uśmiechem:

- Jeśli się komuś nie będzie podobało to zadrze ze wszystkimi bohaterami na Ziemi i w kosmosie.

- Wujek Peter i ciocia Gamora przyjeżdżają?!?- zapytała się uśmiechnięta pięciolatka próbując wspiąć się na głowę tacie.

- Nie malutka.- odparła córce MJ.

- To czemu powiedziałaś żebym ubrała się w sukienkę skoro nigdzie nie jedziemy...- posmutniała mała Mery.

- A kto powiedział, że nie jedziemy?- zapytał się uśmiechnięty ojciec wychodząc z całą rodziną z domu, cały czas niosąc swoją córkę na ręce. Na te słowa, dziewczynce zaświeciły się oczy i zapytała z udawanym oburzeniem:

- No to co?!- rodzice uśmiechnęli się jeszcze bardziej, a młoda mama powiedziała:

- Dzisiaj jedziemy z tatą do wieży. Spotkasz się ze wszystkimi wujkami i ciociami, no i każdy z nich bierze swoją rodzinę i..- mała kopia swoich rodziców nie dała dokończyć mamusi i zaczęła piszczeć ze szczęścia.

- No chodźcie panienki do samochodu.- powiedział aktualnie jeden z najważniejszych, jak nie najważniejszy bohater na świecie. Na te słowa cała rodzina udała się do wspomnianego pojazdu.

Time skip

- Wujek Tony!!!!- krzyknęła córka Spidermana, wybiegając z windy i rzucając się w ramiona wielkiego Ironmana.

- Patrzcie kto zawitał do wujeczka, Mała Spiderwoman!!!- krzyknął Stark przytulając chrześniaczkę.

- Hej Tony.- uśmiechnęła się młoda kobieta witając się z przyjacielem.

- Hej Michelle!- Tony przytulił żonę Spidermana i dodał:

- Nadal wytrzymujesz z tym tu?- i pokazał na Petera, na co ten zaśmiał się i również przywitał ze Starkiem.

- Hej młody.- powiedział Ironman przytulając Parkera.

- Mam prawie 30 lat, kiedy przestaniesz mnie tak nazywać Tony, co?- odparł że śmiechem Peter.

- Zawsze będziesz ode mnie młodszy o jakieś 15 lat, więc nigdy.- zaśmiał się Ironman.

Po tej wymianie zdań, rodzina Parkerów przywitała się z dosyć liczną resztą gości. Byli tu wszyscy ważni dla Parkerów. Avengersi, Strażnicy Galaktyki, przedstawiciele Wakandy, Happy wraz z May oraz Ned wraz z narzeczoną Betty, którzy również stali się częścią bohaterskiej rodziny. Ned Leeds stał się w końcu głównym hakerem T.A.R.C.Z.Y. Wszyscy ci goście przyjechali na stulecie Stark Industries. Zaczęła się imprezka.

------------------

A tak się dzieje po tych 10 latach...

Dużo się przez ten czas zmieniło. W wieku 20 lat Peter został oficjalnym współwłaścicielem Stark Industries. On i Tony Stark byli uważani teraz za najmądrzejszych ludzi na świecie, a Spiderman stał się jednym z ważniejszych Avengersów. Jeśli chodzi o prywatne życie Petera Parkera to zapytał on Michelle o rękę, a rok później wzięli ślub. Praktycznie od razu postanowili mieć dziecko. Tak właśnie powstała mała Mary. Oczko w głowie wspaniałego Spidermana. Dziewczynka odziedziczyła po mamie burze brązowych loków i piękne rysy twarzy, a po tacie piękny kolor oczu no i pajęcze moce. Na szczęście nigdy nie sprawiały problemu, bo od najmłodszych lat mała miała gigantyczną pomoc od wszystkich swoich bliskich. Chrzestnym małej Parker został wspaniały Tony Stark, a chrzestną Natasha Romanoff, która zaprzyjaźniła się bardzo z MJ. Sam Peter stał się z kolei chrzestnym dziewięcioletniej Morgan Stark.

Wszystko stało się jak z bajki. I jak w każdej bajce wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

Hej!!
Nie wierzę, że wreszcie napisałam ten rozdział. Strasznie długo się do tego zbierałam, ale kompletnie nie miałam czasu. Nie wierzę też, że jest to koniec tej książki. Pisząc ją i czytając wasze komentarze spędziłam naprawdę wspaniałe chwile. Była to dla mnie naprawdę wspaniała przygoda, której nigdy nie zapomnę. Może jeszcze napiszę jakąś książkę, ale na pewno nie teraz, bo w ogóle nie mam czasu. Potem z kolei idę do liceum i też będę miała mnóstwo roboty, więc nie wiem, czy się do tego w ogóle zabiorę, możecie dać znać, czy chcielibyście coś nowego? Wracając do tematu, bardzo wam wszystkim dziękuję za tak pozytywny odbiór książki, wszystkie komentarze, głosy i wspaniałą pomoc, jaką od was otrzymałam. Nie wiem co mogłabym jeszcze napisać, więc dodam tylko jedno. To była fantastyczna podróż.

Do zobaczenia w przyszłości <33

Marvel__mania

With great power comes great responbility // SpidermanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz