• 𝐒𝐈𝐗 •

236 14 8
                                    

𝐂𝐡𝐚𝐩𝐭𝐞𝐫 𝐒𝐢𝐱

❝𝐅𝐥𝐚𝐬𝐡 𝐧𝐞𝐞𝐝𝐬 𝐡𝐞𝐥𝐩❞

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

❝𝐅𝐥𝐚𝐬𝐡 𝐧𝐞𝐞𝐝𝐬 𝐡𝐞𝐥𝐩❞


Razem z Caitlin siedziałyśmy w pomieszczeniu medycznym w siedzibie S.T.A.R. Labs. Pomagałam jej od jakiegoś czasu w różnych badaniach.

- Może w tym przypadku trzeba wdrożyć leczenie hipotensyjne.- zastanowiłam się na głos

- Czyli zmniejszyć wartość ciśnienia tętniczego. Dobre rozwiązanie.- Snow pokiwała głową- Lubisz medycynę? Jesteś naprawdę świetna.

Wzruszyłam ramionami. Zdecydowanie nie nadaję się na naukowca jak mój ojciec, czy siostra. Nie mam po prostu do tego głowy. Kiedyś zamierzałam nawet iść na studia medyczne, jednak zrezygnowałam z tego pomysłu.

- Medycyna to taki mój konik. Od dawna się nią interesuję.- odpowiedziałam

- W takim razie, nie chcesz może tutaj pracować? A może bardziej praktykować.- uśmiechnęła się- Dałabym ci przeszkolenia z tego zakresu.

Odwzajemniłam jej uśmiech.

- Byłoby świetnie. Dzięki Caitlin.

- Nie ma sprawy.

- To ja jeszcze wejdę do Joyce.- podniosłam moją torbę z ziemi i zarzuciłam ją na ramię- Do później!

- Do później, Lou.

Wyszłam z pomieszczenia, kierując się do sali, w której znajdowała się aktualnie moja siostra. Będąc już na korytarzu, obok siebie poczułam mocny powiew powietrza. Rozejrzałam się dookoła siebie, jednak niczego nie zauważyłam. Zmarszczyłam brwi, zdezorientowana.

- Dziwne.- mruknęłam, po czym ponownie ruszyłam przed siebie

Drzwi do laboratorium rozsunęły się przede mną automatycznie. Weszłam do środka, odnajdując Joyce, nachylającą się nad jakimiś probówkami.

- Hej, Joy. Co tam porabiasz?- zagadnęłam

- O! Lou, jesteś nareszcie.- brunetka podniosła na mnie wzrok- Pamiętasz, jak któregoś razu w Londynie poszłyśmy razem z Ruby do baru?

- Tak?- podeszłam do niej z założonymi rękami

- Wtedy właśnie odkryłyśmy, że nie możesz się upić.- podniosła jedną z fiolek do góry- Dlatego próbuję znaleźć rozwiązanie na ten problem.- wzięłam od siostry przedmiot i przyjrzałam się mu- To ma przeciwdziałać twojemu przyspieszonemu metabolizmowi. Nie wiem, czy to zadziała i na jak długo, ale mam co do tego dobre myśli.

Uśmiechnęłam się przebiegle, oddając probówkę Joyce.

- Czyli szykuje się impreza?- bardziej stwierdziłam niż zapytałam

- Na to wygląda.- zaśmiała się szarooka

Nagle telefon Joy zawibrował.

- Sprawdzisz, o co chodzi?- zapytała, ściągając rękawiczki

- Jasne.

Podeszłam do stolika, na którym leżał przedmiot. Wzięłam go do ręki. Na ekranie wyświetlało się powiadomienie o pojawieniu się nowego meta-człowieka w Central City.

- Masz aplikacje wykrywającą nowych meta?- zdziwiłam się

- A, tak. Ruby pomogła mi ją kiedyś zrobić.- Joy podeszła do mnie

Kliknęłam wyświetlaną ikonkę. Przekierowało mnie do filmiku kręconego na żywo. Ukazywał on walczącego Flasha z meta-człowiekiem, którego zdolności ewidentnie skupiały się na metalu. Krótkowłosa kobieta skierowała wszystkie metalowe przedmioty znajdujące się w jej pobliżu na czerwonego sprintera. Mężczyzna ledwo uniknął uderzenia.

- Muszę mu pomóc.- oddałam telefon siostrze

- Jesteś pewna? Może sobie poradzi.- zaoponowała

Zerknęłam ponownie na telefon, po czym zmarszczyłam brwi.

- Nie sądzę.- wskazałam na leżącego na betonie Flasha

- Ale skąd weźmiesz swój kostium? Zamierzasz biec dodatkowo do mieszkania?

Posłałam Joyce pobłażliwy uśmiech. Złapałam za torbę i otworzyłam ją, wyciągając z niej srebrno-czarny strój.

- No jasne.- westchnęła brązowowłosa

Z prędkością światła założyłam go na siebie. Przymocowałam dodatkowo pochwę ze sztyletem na udzie. Wyprostowałam się, zdmuchując z twarzy włosy, które zdążyły już zmienić swój kolor na srebrny.

- Widzimy się w domu.- rzuciłam, odwracając się z zamiarem wyjścia

- Nie zapomniałaś o czymś?- Joy wskazała palcem na moją twarz

- A, no tak.- skinęłam wdzięcznie głową do siostry

Cofnęłam się szybko do pomieszczenia, po czym złapałam za moją maskę połączoną z goglami. Założyłam ją na twarz.

- Tylko uważaj na siebie.- rzuciła brunetka

- Jak zawsze.- mrugnęłam do niej i ponownie ruszyłam w stronę drzwi

Dzięki superszybkości udałam się na miejsce walki. Na miejscu, okazało się niestety, że Flash zaczyna przegrywać.

To be continued...





~Ella Brekker~

SILVER STORM ‒ BARRY ALLENWhere stories live. Discover now