To daleko od domu, ale może poznam kogoś fajnego?
Powiedzieli mi dziś że będę miał blizny. Przynajmniej będę pamiętał co się stało i nigdy nie zapomnę. Stwierdzili że chyba mogę już wyjść bo rany się zagoiły, a mój stan się poprawił. Jednak gdy wrócę do domu będę musiał się spakować, bo zabierają mnie daleko od domu do jakiegoś psychiatryka. Prosto z Nowego Jorku będę jechał do Philadelphi bo tam właśnie znajduje się ten szpital. Mam nadzieję, że chociaż będę tam fajne osoby, z którymi się jakoś dogadam. Może komuś też zmarł chłopak, ewentualnie dziewczyna, i też przeżywa to co ja?
![](https://img.wattpad.com/cover/326872743-288-k520187.jpg)
YOU ARE READING
Fourth of July // Dreamnotfound
FanfictionNA SAMYM WSTĘPIE CHCE OSTRZEC ŻE JEST TO SMUTNA KSIĄŻKA WIĘC NIE ODPOWIADAM ZA WYLANE ŁZY ORAZ CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!!! Kto by pomyślał że zwykły letni wieczór może zamienić się w piekło? Na pewno nie ta dwójka, a szczególnie nie ten...