19.08.2021r.

21 3 0
                                    

Ostatni dzień.

Jutro stąd wychodzę, ale stwierdzam że tego nie chce, ponieważ bardzo przywiązałem się do ludzi tutaj. Czuję się tu jak w domu. W czasie mojego pobytu tutaj wyjechało stąd kilka osób oraz pojawiły się nowe. Najważniejsze że ten wysoki brunet nie wyjechał. Chciałbym mu dziś wyznać swoje uczucia ale bardzo się tego boje. Mam w planach po obiedzie z nim porozmawiać na ten temat, a póki co kończymy oglądać film.

Tak jak miałem w planach, zjedliśmy obiad i poszliśmy do naszego pokoju bo nikogo tam nie było. Siedzieliśmy u niego na łóżku i spokojnie rozmawialiśmy o codziennych sprawach.

- Słuchaj muszę ci coś powiedzieć... - nie śmiało zacząłem.
- Jasne mów - odpowiedział radośnie chłopak.
- Bo.. Bo ty.. Dobra po prostu powiem - zrobiłem sobie chwilę przerwy na szybki oddech - Podobasz mi się...

Gdy to powiedziałem stała się cisza, która była bardzo nie zręczna. Ale po chwili brunet dodał.

- Wiesz co Gogy?
- Nie, nie wiem.. Pewnie chcesz mi powiedzieć że mnie nienawidzisz czy coś...
- Nie, to nie to. Chce powiedzieć że ty też mi się podobasz.
- No mówi- Czekaj co? Naprawdę? - byłem zaskoczony tym co powiedział.
- Tak, zacząłem w tobie widzieć coś więcej od pierwszego dnia gdy się poznaliśmy. Jesteś wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju i to właśnie najbardziej w tobie lubię.
- Czy to oznacza, że chciałbyś być ze mną w związku?
- Tak - powiedział pewnie.

Po tym pod wpływem emocji mocno gdy przytuliłem, po czym spojrzałem na jego twarz, a konkretnie na oczy i usta. Chyba wiadomo co się później stało. Oczywiście chodzi mi że się namiętnie pocałowaliśmy.

Fourth of July // DreamnotfoundWhere stories live. Discover now