Każdy dzień wygląda tak samo.
Minął trochę ponad tydzień. Z każdym dniem czuję trochę bardziej uwolniony od tam tych myśli co jest mi na korzyść. Nasz cały dzień wygląda tak że do godziny 10 każdy musi wstać, mamy śniadanie, potem czas wolny, obiad, widzenie z psychologiem i znowu czas wolny, później kolacja, a po kolacji możemy iść spać lub jeszcze trochę posiedzieć w świetlicy to już zależy tylko i wyłącznie od nas.
![](https://img.wattpad.com/cover/326872743-288-k520187.jpg)
YOU ARE READING
Fourth of July // Dreamnotfound
FanfictionNA SAMYM WSTĘPIE CHCE OSTRZEC ŻE JEST TO SMUTNA KSIĄŻKA WIĘC NIE ODPOWIADAM ZA WYLANE ŁZY ORAZ CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!!! Kto by pomyślał że zwykły letni wieczór może zamienić się w piekło? Na pewno nie ta dwójka, a szczególnie nie ten...