19. To ty skradłaś serce Michałowi?

1.1K 41 5
                                    

-Mam nadzieję że wstałaś Julka.- powiedziała moja mama stojąc za drzwiami do mojego pokoju.

-Mhm.- mruknęłam mając głowę cały czas przyklejoną do poduszki.

I w tym momencie do pokoju weszła moja mama zdzierając ze mnie kołdrę, przez co poczułam się goła.

-Ubieraj się, ja jadę do sklepu póki są jeszcze otwarte.- rozkazała.

Wyszła z pokoju, a ja wstałam. Oczywiście miałam przygotować sobie ubrania wczoraj, ale strasznie mi się nie chciało.

Po wykąpaniu się i umyciu włosów. Zabrałam się za robienie śniadania, a następnie pomalowanie paznokci. Pomalowałam paznokcie na czarno, zawsze tak wyglądały. Nie lubiłam ich w innym kolorze. Następnie wysuszyłam włosy co nie zajęło mi dużo czasu, bo przez ten czas w którym robiłam coś innego zdążyły trochę wyschnąć. Makijaż składał się z czarnej kreski, tuszu do rzęs, korektora, rozswietlacza I błyszczyku. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu, aby sprawdzić obecną godzinę. Była szesnasta czterdzieści dwa. Byliśmy zaproszeni na osiemnasta, więc wyrobimy się idealnie.

-Nie zapomnij się ubrać.- powiedział Mój brat, gdy wyszłam z pokoju.

Oskar siedział na kanapie w salonie i oglądał jakiś film na telewizorze. Ubrany był w czarna koszule I czarne spodnie, które nie były szerokie, ale nie były też wąskie. Wyglądał naprawdę dobrze.

-Zajmij się sobą.- odparłam złośliwe.

-Wigilia jest, zachowujcie się normalnie.- skarciła nas mama.

Weszłam do pokoju Oskara I wiedziałam, że w tym momencie obserwuje mnie uważnie czy czasem mu nic nie ruszam. Wzięłam tylko jego lampę z biurka i zaniosłam do siebie do pokoju. Muszę zainwestować w taka lampę. Nie lubię światła z górnej lampy, więc bardzo często pożyczam od Oskara małą lampkę. Wyciągnęłam z szafy białą spódniczkę przed kolana, białą długa koszule z beżowymi guzikami i nitkami. Uwielbiałam motyw tej koszuli. Z biżuterii dodałam srebny naszyjnik z czterolistna koniczyna. Parę pierścionków znalazło się na moich palcach. Miałam zrobione cztery dziurki na obu uszach, więc założyłam również srebne kolczyki we wszystkie dziurki. Włosy lekko pofalowalam i założyłam pospiesznie białe air force. Nie ubrałam się jakoś wyjątkowo. Nie lubiłam się tak ubierać, wolałam pozostać przy klasycznym i skromnym ubraniu.

-Jestescie gotowi?- zapytała moja mama ubrana w czarna sukienkę do kolan. Jej kasztanowe włosy były wyprostowane, a oczy delikatnie podkreślone małą czarna kreska. Była piękna, najpiękniejsza.

-Tak.- odpowiedziałam wsadzając mój telefon do kieszeni kurtki. Oskar odpowiedział tym samym i wyszliśmy z mieszkania.

Usiadłam oczywiście z przodu mimo kłótni z Oskarem, ktora swoją drogą zawsze wygrywałam. Odjechalismy po siedemnastej czterdzieści i wiedzieliśmy, że się spóźnimy. Co do prezentów to nie mieliśmy ich jakoś od groma i nie były to wcale drogie prezenty. Nie wiedzieliśmy co kupić dziadkom i babcią, więc kupiliśmy po prostu czekoladki. Ja dla Michała kupiłam naszyjnik z zielskiem, z tyłu było wygrawerowane "HWDP". Prezent kupiłam juz jakiś tydzień temu. Chciałam mu go dać w dzień jego koncertu, ale najwidoczniej będę musiała kupić coś innego. Moja mama zadbała o prezent dla rodziców Michała. W sumie to nawet nie wiem co dla nich kupiła.
Wysłałam Michałowi szybkiego sms, że jedziemy i oparłam głowę o szybę uśmiechając się. Czułam się dziwnie. Spędzanie razem świat to dla mnie coś bardziej intymnego niż spanie w jednym łóżku. Jest to święto, które spędzamy razem, zupełnie jakbyśmy byli rodzina, albo kimś zaufanym mimo że nie znamy się długo. Mimo, że na początku nie byłam zachwycona tym pomysłem to teraz dziękowałam Michałowi za zaproszenie i za to, że nie spędzimy tych świat sami.

To wszystko dla ciebie| MATAحيث تعيش القصص. اكتشف الآن