25. Będziesz spała ze mną

1K 35 9
                                    

Jeszcze tego samo dnia postanowiliśmy się wybrać na plażę, która była niedaleko. Nie byłam co do tego pewna w obawie, że znowu spotkamy tego psychola z samolotu, ale zgodziłam się. Ubrałam na siebie czarny dwuczęściowy strój kąpielowy, a na to niebieska koszule do połowy uda.

-Jak zdamy już matury to przeprowadzamy się tutaj razem. Na zawsze.- oznajmiła Oliwka nie pytając mnie nawet o zdanie. Zaśmiałam się cicho i usiadłam na miękkim piasku zakładając na nos okulary przeciwsłoneczne.

Leżałam tak przez jakieś dziesięć minut dopóki mój spokój nie został zakłócony. Ktoś położył się obok mnie. Wyciągnęłam z uszu słuchawki, które założyłam parę minut temu i odwróciłam głowę w stronę leżącej obok mnie osoby. Igor.
Wstałam jak poparzona, gdy zobaczyłam że to ten psychol z samolotu.

-Miła niespodzianka, co nie?- zapytał odwracając się na plecy.

-Co ty ode mnie chcesz?- zapytałam ściągając okulary i odwracając się w stronę morza, w którym byli moi przyjaciele.

-Spodobałaś mi się.- Myślałam że się porzygam, gdy to usłyszałam. Nie mówię o tym, że nie był przystojny, bo był. Ale wygląd idzie zawsze w parze z charakterem. A u niego charakter coś mocno szwankuje.

-Nie obchodzi mnie to. Nie jestem tobą zainteresowana, także jakbyś był taki miły i przestal już nawiedzać mnie i moich znajomych byłoby świetnie.- odparłam poważnie, tak aby mężczyzna zauważył, że nie chcę mieć z nim nic wspólnego.

-Przylecialas tu z Matą.- powiedział. Popatrzyłam na niego zdziwiona i lekko zdezorientowana, a wtedy on się zaśmiał i dodał- Od Patointeligencji jest o nim dość głośno. Gdy zobaczyłem jak rozmawia z tobą na lotnisku, a potem jak wchodzicie do samolotu razem, wiedziałem że się znacie i że jesteś osobą która chętnie poznam. Miałem miejsce w innym miejscu, gdy zobaczyłem że nie siedzisz obok swoich przyjaciół to się przesiadłem.- wyjaśnił, a ja zaczęłam się trochę bardziej bać. Znowu spojrzałam w stronę moich przyjaciół, którzy teraz już też patrzyli w moja stronę i powoli wychodzili z morza.

-Wszystko w porządku Julka?- zapytała Oliwka, która jako pierwsza do mnie podeszła.

Juz miałam odpowiadać, ale Igor postanowił się wtrącić i odpowiedzieć za mnie.

-To normalna rozmowa. Przepraszałem właśnie twoja przyjaciółkę za nagłe najście.- skłamał, a co gorsza ja nie wiedziałam co mam powiedzieć. Nie chciałam ich oklamywac, ale też nie chciałam narażać. Nie wiedziałam do czego jest zdolny.

Uśmiechnęłam się wiec jedynie i pokiwałam głową. Skłamałam, ale dla ich bezpieczeństwa.

-Mógłbym zdjęcie z tobą? W końcu spotkać Mate na Dominikanie to wyczyn.- zapytał Igor podpierając się na łokciach.

-Nie mógłbyś. Nie robię zdjęć z jakimiś psychopatami, którzy włamują się do czyiś domów.- odparł dosadnie Michał I pociągnął mnie za rękę w stronę morza.

-Nie chce się moczyć.- powiedziałam.

-Zrobił ci coś? Powiedz prawdę.- zapytał trzymając mnie za obie ręce. Pokręciłam szybko głową i przytuliłam Michała. W jego obecności czułam się bezpieczniej i raźniej.

Wszyscy wróciliśmy do naszego domku lekko zmieszani sytuacja, która miała miejsce. Martwili się, ja w sumie też.

-O czym rozmawialiście?- zapytał Michał.

-Wypytywał głównie o ciebie. Pytał czy z tobą przyleciałam.- odpowiedziałam zgodnie z prawdą, a wtedy Michał wyciągnął telefon z kieszeni I odszedł.

To wszystko dla ciebie| MATAWhere stories live. Discover now