37. To wszystko dla ciebie

672 28 7
                                    

-Franek!- krzyknęłam z końca korytarza do Wygusia, który właśnie wychodził z budynku.

Odwrócił się i gdy zobaczył, że do niego biegnę, zatrzymał się.

-Zawiózłbys mnie do domu?- zapytałam, gdy stalam już obok Franka.

-No mogę zawieźć, a gdzie Michał?- zgodził się, a po chwili zapytał.

Jak mu powiedzieć, że sama nie wiem gdzie on jest, bo nieobiera telefonu, ani nieodpisuje na moje wiadomości?

Nie martwiłam się tym, że mógł go ktoś zabić czy coś podobnego. Michał czesto nieobiera telefonów i przypuszczam, że siedzi gdzieś zjarany w studiu z rozładowanym telefonem.

To były rzeczy, które mnie najbardziej zawsze wkurzały w Michale.

On nieobiera już od jakiś dwudziestu godzin i nigdy nie przekroczył aż tylu tych godzin. Jednak ja staram się tym nie martwić w dalszym ciągu.

-Nie wiem- odpowiedziałam po chwili zamyślenia się.

-Pokłóciliście się?- zapytał, a ja zaczęłam wspominać wczorajsza noc.

~
-Michał, przestań. Przecież nie musisz robić wszystkiego idealnie.- tłumaczyłam swojemu chłopakowi, który chciał idealnie dopracować swój nadchodzący album. Po SBM Festiwalu dostał jakiegoś napadu, że musi poprawić niektóre piosenki.

-To nie zajmie mi długo.- oznajmił i zalozyl buty.

-Jezeli wyjdziesz nie będę się do ciebie odzywać do końca twojego życia- pogrozilam mu palcem, ale Michał najwidoczniej wiedział, że tak czy siak się do niego jeszcze odezwę.

-Kocham cię.- rzucił i wyszedł.
~

-Nie, nie pokłóciliśmy się.- odpowiedziałam.- Powiedział, że musi poprawić parę piosenek na płycie.- poinformowałam Wygusia, a ten machnął ręką.

-To żyje.- powiedział obojętnie, a potem skierował się do swojego auta, a ja zaraz za nim.

Michał ostatnio cała swoją uwagę poświęca jego nadchodzącej płycie "<33". Pomimo, że jestem z niego dumna, to przez to nie spędzamy w ogóle razem czasu. Możecie mówić, że wiedziałam na co się pisze wchodząc w związek z raperem, ale Michał zawsze znajdywał dla mnie czas. Nawet gdy zajmował się innymi płytami, koncertami czy czymś innym dla niego ważnym, zawsze znajdywałam się na pierwszym miejscu.
To nie tak, że potrzebuję atencji, ja Po prostu potrzebuje jego.

-Nie martw się- odparł wyrywając mnie z zamyślenia Franek.

-Michał ostatnio nie ma dla mnie czasu, totalnie- zaczęłam niewiedząc czy dobrze robię zwierzając się Frankowi.

Jak kiedyś się mu zwierzyłam, powiedział to Michałowi co w sumie było nam na rękę, bo dzięki temu się pogodziliśmy. Tylko, że teraz nie jesteśmy pokłóceni.

-Jestem pewny że dalej jesteś na pierwszym miejscu. Po prostu się stresuje tym wszystkim, widziałaś jaki hejt na niego spadł w ostatnim czasie- próbował mnie pocieszyć przyjaciel.

Jestem wdzięczna za Franka.

Ale tak, to prawda. Przez ostatnie parę miesięcy Mata jest hejtowany zbyt mocno. Nigdy nie miał takiego hejtu. Nie zasłużył na niego i cały czas mu to powtarzam. Jego DM cały czas wyglądają tak samo, czyli "zabij się ćpunie". Michał miał problemy z ćpaniem przez co teraz każdy mu to wypomina.
Chciałabym, aby hejt którym jest obarczany, przeszedł na mnie.

To wszystko dla ciebie| MATAWhere stories live. Discover now