24.

530 18 2
                                    

Pov: Skyler.

Zapomniałam wspomnieć że mam dobry kontakt z siostrą Mike'a. Powiedział dziewczyna że dzisiaj przyjdzie do mnie aby posiedzieć i pogadać. Czekałam na nią na dole. Spóźniała się już dobre 10 minut. W końcu drzwi zapukały a ja od razu poszłam je otworzyć.

-Hejka. - powiedziała dziewczyna.

Przytuliłam się do niej wpuszczając ją do środka. Poszliśmy do mnie do pokoju i zamknęłam drzwi. Na początku było spoko ale potem temat trochę zszedł.
 
-Czy tylko mnie obrzydza sex znaczy nie fajnie to wyglda. - powiedziała Mia.

-No w zasadzie. - nie dała mi dokończyć.

-Raczej sex nie wygląda tak jak w porno bo jak tak to nie chce. - powiedziała dziewczyna.

-No nie. - powiedziałam cicho.

-W ogóle dalej jestem w szoku że tyle osób uważa że orgazm dziewczyna wygląda jak u chłopaków. Nas nie podnieca samo ruszanie się.

-No nie wiem. - powiedziałam.

-Podejście do dziewczyn że skakanie na niej jest fajne nie jest spoko. Ciekawe czy w ogóle chłopak pyta o pozwolenie i się pyta czy dobrze nam.   powiedziała.

-Czasem dziewczyny zaczynają. - powiedziałam.

-No ale wyobraź sobie samo skakanie i nawet bez dojścia jakie to musi być upokarzające. - powiedziała ignorując to co powiedziałam.

-Niektórzy preferują takie coś. - powiedziałam.

-Nie wiem czy bym dała bez jakiejkolwiek intereadcji słownej lub nawet pytania czy jest okej i czy podoba cię. - powiedziała Mia.
 
-Dałabyś. - powiedziałam krótko.

-Czekaj czy ty to już robiłaś?! - wykrzyczała podekscytowana.

-W zasadzie to tak. - powiedziałam.

-I jak było?! - zapytała.

-Mega fajnie i nie tak jak z pornosa. Żadnej minety ani lizanie nie było. - powiedziałam.

-A z kimmm? - zapytała.

-Zostawię to dla siebie za pozwoleniem. - powiedziałam biorą łyka wody.
 
-No spoko. - powiedziała. - ale dawno czy bardziej niedawno?

-Szczerze? Nie jestem w stanie stwierdzić tak średnio bardziej bliżej. - powiedziałam.

-O kurde szacun a bolało? - zapytała dziewczyna.

-Nie szczególnie znaczy zawsze na poczatku boli szczególnie jak no nie ważne. - powiedziałam.

Z dziewczyną usłyszeliśmy zamykanie się drzwi. Dziewczyna zeszła na dół sprawdzić co to a w tym momencie przyszło mi powiadomienie. Tom napisał że przyjdzie do mnie koło 20. Jak dziewczyna wróciła usiadła obok mnie.

-Nikt nie był a drzwi były zakluczone. - powiedziała.

-Pewnie wiatr. - powiedziałam.

Pogadaliśmy jeszcze z 3 godziny i dziewczyna poszła do siebie. Tak jak Tom mówił tak zrobił. Był u mnie chwile po 20. Gdy wszedł zamknął drzwi. Usiedliśmy na fotelu. Przyznam stresowałam się.

-Dobra będę szczery. - zaczął. - być może byłem u ciebie w domu i słuchałem waszej rozmowy chwile.

-Od którego momentu? - zapytałam zszokowana.

-O tym że Mie obrzydza sex do interakcji słownej potem poszłem bo tak. - powiedzkał.

-I? - zapytałam.

-To był twój pierwszy raz? - zapytał.

-Tak. - powiedziałam zgodnie z prawdą.

-A doszłaś czy było tak jak Mia mówiła? - zapytał chłopak.

-No tak. - powiedziałam.

-Powinniśmy więcej rozmawiać? - zapytał.

-Dobra ustalmy sobie jedno. Ty siedziałeś i ja ustalałam tempo jakkolwiek to źle brzmi i było mega. - powiedziałam.

-To co mówiła dziewczyna to prawda?

-O jezus Tom ogarnij się nie każdy musi niewiadomo ile się ruchac a czasem sex w porno jest bardziej zjebny niż w realu. - powiedziałam.

-Cieszę się. - powiedział.
 
Uśmiechłam się że mogłam pomóc chłopakowi. Pomoc? Bardziej powiedzieć swoje zdanie. Atmosfera trochę się rozluźniła. Włączyłam telewizor.

-Bill kazał przekazać że przyjdzie na noc po 22 jak się ogarnie. - powiedział.

-Okej. - powiedziałam krótko.

Pogadaliśmy trochę jeszcze i wbił bill. Zjedliśmy w 3 kolacje i Tom poszedł do siebie. Poszłam z Billem do góry. Umyliśmy zęby i wróciliśmy. Położyliśmy się na łóżku.

-Widziałaś co piszą o tobie i Tomie? - zapytał chłopak.

-Co?! - wy krzyczałam zszokowana.

-No że wasze spojrzenie było inne niż każde inne. Poza tym to jak wytarł ci łzy. - powiedział.

Moja mina od razu zbladła. Tak być może czuje sie teraz dziwnie. Czemu zawsze ja co? 

-Trudno? - powiedziałam cicho i nie pewnie.

-Tylko tyle? - zapytał chłopak.

-A co mam powiedzieć ludzie mają i tak swoje zdanie na ten temat. Usłyszałam ostatnio w sklepie że rucham się z tobą dla tego abyś się ze mną przychodził. - powiedziałam wy wracając oczami.

Oboje wybuchliśmy śmiechem. Był moment gdzie nie mogliśmy złapać oddechu.

-A słyszałaś jak prawie się zaśmiałem gdy Tom podniósł gitarę i zapłodnił ją? - zapytał Bill jeszcze bardziej rechocząc.

-Tak słyszałam traumę mam do teraz. - powiedziałam chichocząc nerwowo.

-Weź jebnięty on jest. - powiedział młodszy z braci.

-Bywał gorszy. - powiedziałam zgodnie z prawdą.

Jeszcze chwile z Billem się rechotaliśmy z koncertu. Czasem z fanek ich ale to ci nie prawda. Poszliśmy spać blisko 1.

From enemies about love / Tom KaulitzWhere stories live. Discover now