Rozdział 39

251 11 2
                                    

Jechaliśmy 30 minut. Tak jak ustaliliśmy najpierw pojechaliśmy najpierw do Tonego, on zaparkował na podkeździe i weszliśmy do ich domu. W kuchni był Will i Vincent a w salonie był Dylan i coś oglądał

Gdy weszliśmy Tony żucił szybkie "cześć" i poszedł na góre ciągnąc mnie za sobą, weszliśmy do jego pokoju ja siadłam na łóżku a on poszedł do garderoby.

Wyszedł z garderoby z ciuchami i wszedł do łazienki. Wzięłam telefon do ręki i włączyłam instagrama bo chciałam nagrać relacje na temat koncertu

Ustawiłam kamerke na mnie i włączyłam

-cześć kochani wiem że nie możecie się doczekać mojego powrotu, ale już niedługo gram koncert. Bilety można już kupować wracam do was z aż dwoma nowymi piosenkami mam nadzieje że się spodobają będe z wami na bieżąco do zobaczenia już niedługo - powiedziałam i pomachałam do kamery kończąc nagrywanie

Jeszcze chwile przeglądałam instagrama aż Tony nie wyszedł. Włożyłam telefon do tylnej kieszeni od spodni i poszliśmy na dół

-gdzie idziecie? - zapytał chłodny głos z kuchni

-do Tiny - odpowiedział Tony nawet na niego nie patrząc

-kiedy wrócisz? - spytał ponownie Vince

-nie wiem może jutro - powiedział i wyszliśmy z domu

Wsiedliśmy do auta a Tony odpalił silnik wyjechał z posesji i od razu położył swoją ręke na moim udzie i zaczął je delikatnie ściskać.

Gdy dojechaliśmy otworzył mi drzwi i wziął mnie w stylu panny młodej i poszedł w strone drzwi

Puścił mnie tuż przed drzwiami weszliśmy i zdjęliśmy buty (było bardzo ciepło więc nie mieliśmy na sobie kurtek ani żadnej bluzy)

-czeeeeść wróciłam! - krzyknęłam i przyszedł do nas Adrien

-nie krzycz Lizi zasnęła

-dobra sorki, my idziemy do mnie

-tylko grzecznie tam - powiedział i ruszył dwuznacznie brwiami na co ja przewróciłam oczami

-no nie wiem czy się uda - dodał Tony na co obaj się zaśmiali

-chodź - powiedziałam już ziryrowana

-no nie dąsaj się tak, złość piękności szkodzi nie wiesz? - i poszliśmy do pokoju
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Dziś troche krótszy rozdział następny postaram się napisać dłuższy
324 słowa
Buziaki😘

Miłość mojego życia(tony monet) Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu