Rozdział 40

280 9 1
                                    

Weszliśmy do mojego pokoju a ja zamknęłam drzwi na klucz jakby ktoś miał nam przeszkodzić, ledwo zamknęłam drzwi a Tony przywarł mnie do nich i zaczął całować co ja odwzajemniłam. Pocałunki stawały się coraz agresywniejsze i władcze

Jego ręce zniknęły pod moją koszulką po chwili zciągając ją szybkim ruchem, ja długo nie pozostawiałam mu dłużna ponieważ jego koszulka po chwili leżała gdzieś na podłodze. Chłopak podniósł mnie a ja owinełam swoje nogi wokół jego bioder.

Posadził mnie na biurku cały czas mnie całując, ja swoje ręce wplotłam w jego włosy a on swoimi błądził po moich plecach szukając zapięcia od stanika, gdy go znalazł odpiął go i żucił gdzieś za siebie.

Tony zaczął całować moją szyje w niektórych miejscach zasysając się i zostawiając malinki na co ja odchyliłam głowe by dać mu większy dostęp. Pojękiwałam gdy zasysał się na moim czułym punkcie czyli obojczyku. Powoli schodził coraz niżej najbierw na dekolt a potem na piersi. Bawił się chwile moimi cyckami a potem podniósł mnie i przeniósł nas na moje łóżko położył mnie na nim a sam zawisł na demną.

Całował mój brzuch aż natknął się na kawałek moich spodni które szybko zciągną. Całował wewnętrznął część moich ud a potem zciągną moje majtki i przeszedł do mojej cipki.

Wkońcu zdjął swoje spodnie razem z bokserkami wrócił znowu do moich ust. Postanowiłam delikatnie przejąć dominacje i przewróciłam nas tak że siedziałam teraz okrakiem na Tonym, nadal się całowaliśmy

Pov:Tony
W pewnym momeńcie Tina przejeła delikatnie dominacje. Przewróciła nas i teraz to ona siedziała na mnie okrakiem. Całowałem ją szybko i agresywnie. Tina oddawała pocałunki ledwo nadąrzając.

W pewnym momeńcie przerwała pocałunek i zaczęła się wiercić. Przejechała po moim członku w góre i w dół, powtórzyła to trzy razy aż złapałem ja za biodra i przytrzymałem

-Tina przestań, za bardzo mnie podniecasz - na co ona się tylko cwaniacko uśmiechnęła teraz to ja nas przewróciłem do naszej poprzedniej pozycji i zrobiłem jej palcówkę na co ona jęczała.

W końcu wstałem i podeszłem do moich spodni i z kieszeni wyjąłem prezewartywę. Założyłem ją i wróciłem do Tiny. Pocałowałem ją w usta na co ona tylko szepnęła

-no zrób to wreszcie

Nie musiała mnie długo prosić, wszedłem w nią i zacząłem robić powolne pchnięcia aż nie usłyszałem

-acchhhh Tony..... szybciej - jęczała na co przyśpieszyłem

Doszliśmy oboje w tym samym momeńcie.

Pov:Tina
Doszliśmy oboje w tym samym momeńcie, opadliśmy obok siebie zmęczeni i zgrzanj. W pokoju słychać było tylko nasze przyśpieszone oddechy

-byłaś zajebista - powiedział Tony

-ty też.. obejrzymy Barbie? - spytałam

-no ok - odpowiedział na co ja się ucieszyłam wzięłam pilota który leżał na szafce nocnej i włączyłam barbie

Wtuliłam się w nagi tors chłopaka a on obją mnie ramieniem i przykrył nas kołdrą, zaczeliśmy oglądać Barbie wtuleni w siebie
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Przepraszam że z takim opuźnieniem ale nie umiem pisać takich rzeczy
469 słów😏
Buziaki😘

Miłość mojego życia(tony monet) Where stories live. Discover now