Chapter 15

281 41 13
                                    

Wooyoung zamierzał porozmawiać z Yeosangiem na temat tego, co wydarzyło się podczas weekendu, nawet jeśli wiedział, że drugi nie przepada za Sanem i najchętniej zapomniałby o jego istnieniu. Nawet nie wiedział do końca, co jest tego powodem, odkąd przyznał się do swoich uczuć wobec starszego, Yeosang zaczął pałać wyraźną niechęcią do Sana. Był w stanie zrozumieć jego zirytowanie. W końcu jego ciągłe gadanie mogło być denerwujące. Ale nie rozumiał, co takiego widział w starszym, by tak bardzo go nie lubić.

- Jesteś nienormalny - skomentował Kang słysząc jego opowieść.

- Oj, no weź! Nie uważasz, że to dziwne?

- Że pocałowałeś go bez żadnego ostrzeżenia, w trakcie waszej pracy nad dyplomem? Fakt, dziwne.

- Nie to! Chodzi mi o fakt, że odwzajemnił pocałunek, ale potem się wycofał. Jakby się mnie bał, czy coś.

- Może nie boi się ciebie, tylko tego, że się w tobie zakocha.

- To miało mnie pocieszyć? - Wooyoung oburzył się tym przypuszczeniem.

- Nie o to mi chodziło. - przewrócił oczami. - Po prostu czasem można być nieufnym, jeśli poprzedni związek nie zakończył się dobrze.

Wooyoung przetworzył powoli słowa Yeosanga, po czym pokiwał głową ze zrozumieniem. Miał rację, Jung nie wziął pod uwagę faktu, że San przecież był już wcześniej w związku, pewnie nie jednym. Może był samolubny wymuszając na nim uczucia?

- Nic nie sugeruję - dodał po chwili Yeosang - Ale lepiej, jeśli najpierw wyjaśnicie sobie pewne rzeczy, zamiast na siłę próbować. Nic dobrego nie wyjdzie z przymuszonych uczuć.

Wooyoung westchnął.

- Więc mówisz, że nie ma możliwości, że też mu się podobam? - poparł się na dłoni, wpatrzony w blat ławki.

- Tego nie powiedziałem. Jest nawet spora szansa, że oboje czekacie nie wiadomo na co. Po prostu porozmawiajcie jak ludzie. A mnie dajcie spokój.

Wooyoung zaśmiał się cicho, mimo wszystko wdzięczny za radę przyjaciela. Teraz już wiedział, że musi najpierw dowiedzieć się, jak San podchodzi do tego typu uczuć i czy czuje się z tym komfortowo. To wymagało poznania jego przeszłości nieco głębiej, a to mogło nie być łatwe.

To była ostatnia godzina, już za chwilę miał skonczyć zajęcia i wyjść w końcu ze szkoły, po czym wrócić do domu i tam znowu odrobić lekcje

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

To była ostatnia godzina, już za chwilę miał skonczyć zajęcia i wyjść w końcu ze szkoły, po czym wrócić do domu i tam znowu odrobić lekcje... Z utęsknieniem spoglądał na zegar, który odkąd pamiętał spóźniał się o 3 minuty, a przy tym nie słuchał w ogóle o czym mówi nauczyciel historii. Facet dawno powinien być na emeryturze, siedzieć w domu z kubkiem ciepłej kawy w ręce i kotem na kolanach, a nie użerać się z licealistami. Nawet jeśli Wooyoung go lubił, ostatnie dwie godziny na koniec dnia były naprawdę męczące.

- Wracasz autobusem? - usłyszał głos swojego przyjaciela. Chwilę zajęło mu wrócenie na ziemię.

- Ta.

Painted Confession • Woosan ✓Where stories live. Discover now