rozdział 21

13 2 0
                                    

perspektywa Axela

Dobrze wiedziałem, że ta wiadomość na pewno się spodoba moim rodzicom. Gdy się pojawiłem to ci akurat szkoli drogie anie które jak zawsze nic sobie z tego nie robiły. A ja zastanawiałem się po co to im to, ponieważ i tak te niczego się nie nauczą. Gdy ci mnie ujrzeli to od razu zaprzestali trening i z rodzicami udałem się do gabinetu ojca. Gdzie wyznałem o co chodzi. A mój nosiciel od razu wyszedł z gabinetu. A ja wraz z ojcem dobrze wiedziałem, że ten przeprowadzi atak. I na pewno będzie wesoło. Ale to już zupełnie inna historia. I za zgodą ojca udałem się do swojego bliźniaka. Aby ten wiedział co miało miejsce. 


perspektywa Natha

Gdy ujrzałem brata to od razu się domyśliłem o co chodzi. I zapytałem się kiedy ma się odbyć wyjście do Hogsmead. A ten się z tego śmiał. A ja się nie dziwiłem. I gdy ten zniknął to pojawiła moja kocica. Wtedy też dowiedziałem się co miało miejsce. Ale jakoś nie byłem zaskoczony z tego powodu. I razem udaliśmy się do sypialni gdzie mile spędziliśmy czas. I nikt nam nie przeszkadza. Co mnie na prawdę cieszyło.  


perspektywa Albusa

Ta wiadomość mi się na rawdę podobała i nie mogłem ze śmiechu z tego owodu. Ale można było się tego właśnie spodziewać. Szkoda tylko, że muszę ciekać aż do soboty. Ale chyba dam radę. Z tymi właśnie myślami od razu zacząłem czytać książkę. Aby mój ukochany  niczego się nie domyśli. Bo inaczej może być na prawdę kiepsko a tego właśnie nie chcę. 


perspektywa Gellerta

Muszę przyznać, że już się nie mogę doczekać soboty. Ale jedno wiem na ewno, że ten na dość długo to sobie zapamięta. Ale o to mi właśnie najbardziej chodzi. I żeby o tym za bardzo nie myśleć to zacząłem sprawdzać raporty. 

Harrison Riddle 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz