5. Czesio i Bustuś 😱

832 62 125
                                    

Pov: buster

Co ja właśnie zobaczyłem to ja nie wiem.. myślałem że Fang żartował z tym poderwaniem Emosa. Żygać mi się chce

- Stary co to było?! - spytałem go
- no co? Emosek na mnie leci 🫶😼
- raczej chyba leci, ale w siną dal od ciebie
- no ejjj! Dobrze mi szło!
- szło ci fatalnie. - poklepałem go po ramieniu i odszedłem.

Zadzwonił dzwonek na przerwę. Wszedłem do klasy i zacząłem się pakować, bo żeby odkluczyć fanga, musiałem wyjść z klasy kilka minut przed dzwonkiem. Gdy spakowałem plecak, zauważyłem Chestera. Siedział wpatrzony w ławkę. Już chciałem do niego podejść, gdy ten na mnie spojrzał. Zamarłem.
- Na co się tak patrzysz? - zapytał chłodno
- ja.. em... sory.. ja.. - zacząłem się jąkać
- dobra nie zesraj się - odparł
- PANUJ NAD SŁOWAMI CO - krzyknąłem na niego
- bo co mi zrobisz rudzielcu?
- JESZCZE KURWA ZOBACZYSZ, MOŻE JESTEM RUDY, ALE PRZYNAJMNIEJ RUDY RUDY, A NIE JAKĄŚ CZERWONOWŁOSĄ PODRÓBKĄ Z JEBANEGO PODLASIA. WRACAJĄC SKĄD WRÓCIŁEŚ, JAKIŚ JEBNIĘTY JESTEŚ. - krzyknąłem

Ten się zaczął hahać wtf
Wystraszyłem się, ten wstał i wyszedł. Po chwili do sali wbiła Lola

- BUSTER CO TY WŁAŚNIE ZROBIŁEŚ?! - Wrzasnęła
- ale o co ci chodzi?
- WIESZ Z KIM WŁAŚNIE ROZMAWIAŁEŚ?!
- Nie
- typie już po tobie. Szykuj trumnę
- O CO CI CHODZI LOLA?
- rozmawiałeś z największym psychopatą tej szkoły. Już jesteś jego następnym celem do wyeliminowania.
- CELEM.. W SENSIE...
- tak.

Zamarłem. JA NIE CHCĘ JESZCZE UMIERAĆ....
- LOLA ALE..
- przykro mi. Już po tobie bustuś. Choć, kupię ci chipsy na uspokojenie

Złapała mnie za rękę i pociągnęła do sklepiku. Kupiła chipsy, i sobie wodę. Rzuciła mi paczkę chipsów i usiedliśmy na parapecie
Podbił do nas Fang

- Siema buster, hej Lola
- hej Fanguś - powiedziała Lola

Fang spojrzał na mnie

- A temu co?
- Jest nową ofiarą Chestera - odparła lola
- o stary, już po tobie. Przykro mi - powiedział Fang i poklepał mnie po ramieniu

- jak tam podrywanie emosa? - zapytała go Lola
- a wiesz że zajebiście? Edgar na mnie leci! Jestem pewien! - odparł jej z ekscytacją w głosie

Spojrzałem na niego

- Nie leci na niego. Gdy otworzyłem drzwi kantorka, Edgar wybiegł jak najszybciej, ale dlatego że się bał tego psychola - Powiedziałem
- ejjj! Nie było tak źle - powiedział Fang
- bro został zamknięty w kantorku z takim debilem jak ty, i był podrywany. Było źle, tragicznie!
- ja przynajmniej nie jestem nową ofiarą Czesia - odparł Fang

Lola jebła go w łeb

- za co to?! - wrzasnął chłopak
- za darmo - odparła Lola
- aha 😿 ok 😾 - opowiedział Fang

Chłop się chyba zdenerwował trochę, bo sobie poszedł ,ale chuj w niego lol. Zostałem z Lolą przy parapecie. Wpierdoliłem chipsy w 5 minut

- I co? Lepiej ci? - spytała dziewczyna
- tak! O wiele, dziękuję Lola - powiedziałem
- spoko spoko, nie ma za co! - powiedziała i poczochrała mi włosy

Zadzwonił dzwonek na lekcje, ostatnia 7 lekcja. Japierdole GEOGRAFIA (kysne się, co ja tu jeszcze robię, nie chcę żyć, skoczę z okna, zabierzcie mnie stąd)

Weszliśmy do klasy, jak zwykle usiadłem w przedostatniej ławce przy oknie z Lolą, za mną usiadł Fang. Edgar chciał już usiąść w 4 ławce przy ścianie bo była wolna.. Gdzie był Chester?.. nie ważne. Edgar chciał tam usiąść ale Fang złapał go za rękę i pociągnął do swojej ławki. Ten się darł i wyrywał ale nic mu to nie dało. Fang posadził go na krześle obok siebie, gdy ten chciał wstać dostał opierdol od nauczycielki.

Widziałem po Fangu że jego wzrok wyrażał coś typu
"Omg jaki ja jestem zajebisty 😼 ezzz z wami wszystkimi, mam emosa przy sobie 😽"
Tak zapewne było

Generalnie lekcja minęła nudno. Prawie zasnąłem. Zadzwonił dzwonek, ja prawie spałem więc wszyscy zdążyli wyjść a ja jeszcze się nie spakowałem. Gdy miałem wychodzić, ta stara szuja do mnie zagadała

- Buster, kochaniutki, mógłbyś podlać te kwiatki co na parapecie stoją?
Spojrzałem się na nią
- tak jasne! - Odparłem (w dupę sobie wsadź te kwiatki kurwa)
- zamkniesz klasę jak skończysz i odniesiesz klucz do pokoju nauczycielskiego, dobrze?
- dobrze dobrze (jeb się jeszcze czego)

Ona się uśmiechnęła i wyszła z sali. Westchnąłem. Podniosłem tą jebaną konewkę i zacząłem podlewać kwiaty (przecież i tak uschną więc co za różnica)

Po skończonej czynności, odniosłem konewkę do niedużego pomieszczenia za klasą. Nagle światło zgasło, a drzwi za mną się zamknęły. Zamarłem. Ktoś, lub coś, zbliżało się do mnie powoli. Nagle ktoś przyszpilił mnie do ściany, gdy chciałem się odezwać poczułem scyzoryk na moim gardle. To był Chester

- I co? Dalej uważasz że taki jebnięty jestem? - powiedział patrząc mi się w oczy (a chyba raczej w okulary)

Spojrzałem na niego. Bałem się, ale starałem się tego nie okazywać.

- tak. Jeszcze po tym co właśnie robisz, uważam że jesteś jakiś jebniętym psycholem.

Ten się zaczął hahać (japierdole co jest z nim nie tak)

- zdejmij okulary - powiedział nagle
- chyba cię dupa boli - odparłem.

Na chwilę odsunął rękę w której trzymał scyzoryk i zdjął mi nią okulary. One upadły na podłogę. Po tym przyłożył mi scyzoryk spowrotem do gardła. Patrzyłem na niego jak najbardziej spokojnym wzrokiem jak się dało, ten spojrzał na mnie zaskoczony.

- Nie boisz się mnie? - spytał
- ani trochę - odparłem krótko (srałem w gacie normalnie ze strachu ale chyba nie było tego po mnie widać)
- ani trochę hmm? - odparł i spojrzał mi głęboko w oczy
- ani trochę - odparłem

Ten popatrzył na mnie przez chwilę, po czym.. odpuścił?.. Na takiego wyglądał. Odsunął się ode mnie i odwrócił.

- jesteś inny. Inny niż wszyscy których dotychczas zabiłem. Interesujące. - powiedział i zaczął się hahać, po czym wyszedł z pomieszczenia jakby nigdy nic się nie stało.

Co? O co mu chodzi? Jak to inny?..

--------------------------------

953 słowaaaa

HEJJJJ KOCHANIIIIII!!!
Przepraszam że wczoraj rozdziału nie było (niby moje wypociny nie cieszą się dużą popularnością ale jednak te kilka wyświetleń sprawiło że jestem w niebo wzięta)

Chyba się nie obrazicie za rozdział z Busterem i Chesterem no nie?
Ma być takich więcej czy niekoniecznie?

Kocham was ❤️❤️❤️❤️

Pamiętajcie o gwiazdkach ❤️★★★

//Dać Mu Szansę?\\  Edgar x Fang - brawl stars Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz