18. sprawdzian z matematyki.

844 54 395
                                    

Pov: Fang
Po tym jak Gus się odnalazł zorganizowaliśmy imprezę, na prośbę Edgara bez alko. Skończyliśmy o 22 i towarzystwo zebrało się do domu, więc zostałem sam.

Wstałem gdzieś koło 6 rano. Usiadłem na łóżku i przetarłem oczy. Podniosłem telefon z podłogi. Miał 3%...
Podłączyłem go do ładowarki i zszedłem na dół (TYM RAZEM SIĘ NIE WYJEBAŁEM NA SCHODACH, NIE TYM KURWA RAZEM)

Wszedłem do kuchni by zrobić sobie coś do jedzenia. Złapałem za płatki i wsypałem je do miski, po czym do miski wlałem mleko i wstawiłem do mikrofali (najpierw płatki tak 🙄)

Zapomniałem wyjąć łyżki (metalowa była) i niestety mikrofalówka mi wybuchła. Wyjąłem miskę z płatkami i zacząłem jeść nie zwracając uwagi na mikrofale która przeżyła szok termiczny.

To normalne że co miesiąc/dwa moi rodzice gdy wracają z delegacji zastają taki widok, więc już na zapas mają kupione 15 mikrofalówek (jak miło z ich strony 🥰)

Chuj w to. Zjadłem i poszedłem na górę się organąć. Założyłem jak zwykle biały podkoszulek, niebieskie dresy, szelki i moją hot czapkę😻
Po tym związałem włosy i poprawiłem grzywkę.

Wyglądam Zajebiście ngl 💪

Walnąłem się na łóżko i podniosłem telefon by sprawdzić godzinę.
7:34 JAKIM JEBANYM CUDEM?!
A TELEFON MA TYLKO 23% 😭

Podniosłem się i powędrowałem na dół z plecakiem (tym razem się wyjebałem 😿)

Założyłem swoje trampki i wyszedłem z domu.

Po drodze spotkałem pana Mietka z kanalizacji, akurat w niej nie przebywał bo wyszedł po zapas piwa.

- hej młody! - odezwał się Mietek
- oh, dzień dobry panie Mietku!
- dobra młody, z racji że cię lubię postanawiam ci oddać trochę mojego zapasu, ale obiecaj że mnie odwiedzisz w kanalizacji!
- tak! Jasne z przyjemnością! Ile dostanę?
- tobie młodzieńcze mogę dać 4 piwa i jedną butelkę soplicy, co ty na to?

Nie mogłem wyjść z podziwu

- TAK! JASNE! POPROSZĘ! - wydarłem się
- hah! Widzę w tobie mnie za czasów młodzieńczych! - powiedział Mietek
- skoro pan tak mówi - zaśmiałem się

Mietek wręczył mi 4 piwa i soplicę. Włożyłem je do plecaka.
- bardzo panu dziękuję! - powiedziałem i uśmiechnąłem się szeroko

Mietuś się zaśmiał
- nie ma za co młody! Tylko wykorzystaj to dobrze!
- tak jasne! Zna mnie pan, ja jestem odpowiedzialny!
- dobrze dobrze, idź już bo się na lekcje spóźnisz! - powiedział Mietek
- tak dobrze! Uwielbiam pana!
- wiem
- dobrze to ja będę iść, do jutra panie Mietku!
- spierdalaj młody póki jeszcze chodzić możesz!

Jaki miły człowiek 🥰

Kontynuowałem moją drogę do szkoły. Prawie się wyjebałem 2 razy ale trudno

Po moim dotarciu tam odrazu ujrzałem bustera i Chestera. Podbiegłem do nich

- Siema chłopaki! Wiecie gdzie jest Edgar? - spytałem

Obaj się na mnie spojrzeli
- o jak miło że aż tak go kochasz - zaczął się droczyć Chester
- ja?! Nie! Zamknij się Chester!
- oj no przecież oboje wiemy że kochasz emoska, a te wiersze dla niego?
- CHESTER SKĄD TY-
- mam swoje sposoby Fanguś

Zarumieniłem się i schowałem twarz w dłoniach
- zamknij się - wymamrotałem
- a jednak?? - spytał buster
- morda - wymamrotałem

Zadzwonił dzwonek. Biologia (Jezus Maria 😔💀)

//Dać Mu Szansę?\\  Edgar x Fang - brawl stars Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz