Pov: Edgar
Skończyliśmy lekcje gdzieś koło godziny 15:30. Fang zdążył już prawie wytrzeźwieć biorąc pod uwagę że na prawie każdej lekcji spał. Szliśmy razem do szatni gdy nagle zaczepiła nas SHELLY?! CO TA SZMATA TU ROBI?!
- heeeej Fangggg! - powiedziała dziewczyna gdy do nas podbiegła.
(Japierdole jaka dziwka kysne się)- hej - odparł jej krótko
Ona spojrzała się na mnie z lekkim obrzydzeniem widzianym na twarzy.
- znowu gadasz z tym emosem? - spytała
- tak, a co? - odparł jej
- to że mi wcale nie poświęcasz czasu! Tylko Edgar, Edgar, i Edgar! Co ty w nim widzisz?! Jakiś nudny emos bez ambicji! - krzyknęła dziewczynaFang spojrzał się na nią widocznie zdenerwowany
- słuchaj shelly. Nie chcę cię obrażać, ale mógłbyś
być dla niego milsza? - spytał jej
- nie! Bo ja-
- to nie mamy o czym rozmawiać - przerwał jej Fang, złapał mnie za rękę i pociągnął do szatni.Gdy byliśmy na miejscu Fang oparł się o ścianę i odetchnął.
- mam dość tej baby - wymamrotał
- widać - odparłemChłopak spojrzał na mnie. Utrzymywaliśmy przez chwilę kontakt wzrokowy. Chłopak się uśmiechnął, a ja poczułem że się rumienie. Odwróciłem się i zakryłem twarz szalikiem
- wszystko w porządku? - spytał
- tak - wymamrotałem
On zahihotał
- słodki jesteś wiesz? - wymamrotałSpojrzałem na niego.
- chyba cię dupa boli - odparłem
On się uśmiechnął
- nic mnie nie boli - odparł
- za dużo alkoholu jak na jeden dzień nie uważasz?Ten się uśmiechnął
- ale ja już wytrzeźwiałem na tyle by wiedzieć co mówię
Spojrzałem na niego
- chyba cię jednak coś boli - wymamrotałemOn podszedł do mnie i złapał mnie za podbródek po czym skierował moją twarz w jego stronę
- czy ja ci wyglądam jakbym żartował? - uśmiechnął się- spierdalaj geju - odparłem
- nawet jeżeli jestem gejem, to przynajmniej twoim 😼 - odparł chłopak
- Że co kurwa? Ciebie pojebało czy pojebało
- ja się czuję zajebscie! W twojej obecności tym bardziej! - odparłPrzybliżył swoją twarz do mojej. Odepchnąłem go
- Fang! Dobrze ty się czujesz?!
- lepiej niż kiedykolwiek wcześniej Edzisławie! - odparłPodszedłem i jebłem mu z liścia
- OW! ZA CO TO?! - wykrzyczał Fang
- za to że oddychasz - odparłem
Chłopaki spojrzał na mnie. Ja natomiast złapałem plecak i wyszedłem z szatni kierując się w stronę wyjścia ze szkoły.Pov: Fang
Czy ja naprawdę zrobiłem coś nie tak? Nie chciałem go urazić ani zdenerwować chciałem tylko.. chciałem.. dotknąć jego ust.. one.. są inne niż każde które kiedykolwiek wcześniej pocałowałem... Ja.. poprostu.. em...
Zanim się obejrzałem Edgar wyszedł z szatni
Pobiegłem za nim- EDGAR CZEKAJ! - krzyknąłem
Chłopak odwrócił się w moją stronę a ja się do niego przytuliłem
- przepraszam - wymamrotałem
Ten się uśmiechnął
- dobra nie zesraj się trampekZaskoczyła mnie trochę jego reakcja, spodziewałem się że się obrazi, a tu proszę.
Odkleiłem się od niego i pociągnąłem w stronę wyjścia ze szkoły. On nawet nie protestował. ( Co się dzieje, ktoś nam Edgara podmienił 🙀)Mniejsza o to. Wyszliśmy ze szkoły. Spojrzałem na Edgara, on natomiast był wpatrzony w ekran telefonu. Zwolniłem trochę i zmieniłem kierunek chodu, szedłem za nim i mogłem spokojnie spojrzeć w jego telefon. Pisał on z Colette. Udało mi się dojrzeć że nalegała go by wyszedł gdzieś dzisiaj ze znajomymi, on natomiast protestował. Miło ze strony jego siostry że dbała o to by jej brat nie siedział całe dnie w domu.
CZYTASZ
//Dać Mu Szansę?\\ Edgar x Fang - brawl stars
HumorTW: Są tu wzmianki o samookaleczeniu itp! Edgar i Colette zostali przepisami przez matkę do innej szkoły. Tam Edgar nie wpasował się i był wyzywany, jednak w jego obronie stanął jeden z najpopularniejszych chłopaków w szkole. Kto by pomyślał że to z...