#3

1.3K 70 1
                                    

I znów.
Z Big Bena oglądałam całe pobojowisko.
Nie sądziłam, ze tyle tego bedzie. Postawili cała straż na nogi.
Siedziałam tam wymachując nogami i bawiąc sie moim sztyletem.
Poczułam cos... albo raczej kogoś. Na miejsce wypadku przyjechały dwa dylizanse.
Z jednego wysiadł chłopiec około o rok czy dwa odemnie młodszy.
Trzymał laske, miał na sobie cylinder i płaszcz.
Zaintrygował mnie jego wygląd. Przepaska na oku dodawała mroku a jego włosy były proste i tak jakby granatowe. Byl dzieckiem!!
Zachichotalam na myśl, ze TO jest psem królowej.
Sporo sie o nim nasłuchał od Undertakera ale mój wzrok i mysli przyciągnęło co innego. Za nim był wysoki mężczyzna.
-Pewnie sługa czy kamerdyner.- mruknelam pod nosem.
Wytężyłam wzrok.
Mężczyzna spojrzał na mnie. Przeszły mnie ciarki... to było takie... dziwne.
Po chwili odwrócił wzrok i juz znów śledził każdy gest jego pana.
Zaciekawił mnie... albo raczej jego różowo-czerwone oczy.
Postanowiłam juz na nich nie patrzec. Skierowalam wzrok na drugi dylizans. Wysiadł z niego chłopak wyglądający na mój wiek.
-To pewnie jej pajączek.
Niebieskooka blondi. Mal buty z kokardkami i na obcasie (faceplam) oraz fioletowy płaszcz.
Nie był taki poważny jak tamten. Wesoło powitał sie z "nudziarzem" i jego sługą. Pies cos tam powiedział i odwrócił sie by obejrzeć ciała. Za "blondi" stał tez sługa ale ten tylko z pogardą spoglądal na drugiego sługę.
Miał okulary i jego oczy były złote! Podobne do moich tyle, ze były zimne.
Nie wyrażały żadnych uczuć. Myślałam, ze usne z nudów!! Maskara!!
-Dobra czas sie zbierać.- odetchnęłam cieżko i przeciągnelam sie. Poczułam cos. Tamten kamerdyner znów na mnie patrzy!!
Jego oczy były we mnie wlepione. Oglądał mnie od góry do dołu. Czułam sie niekomfortowo.
Wsiadł do dylizasu i odjechał.
Pobiegłam do Undertakera.
Sekundę pózniej leżałam na lozku. Przebralam sie, padłam na łóżko i zaczęłam jesc gruszkę. Nie nacieszylam sie luzem zbyt długo...

Hej. Wiem niewiele osób to czyta ale wierze, ze to sie rozkręci. Jestem cierpliwa ;) przesyłam wam wirtualną gruszkę (jak ktoś nie lubi to moze odesłać i zadowolić sie książką) i do następnej czesci :)
Wstawiać będę co najmniej raz w tygodniu!!

Sprawiedliwość||KuroshitsujiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz