■1■

725 32 6
                                    

  Taehyung, uczeń 1 klasy liceum, 17 lat. Ma przyjaciela Jimina oraz Yoongiego. Jest słaby z języka angielskiego, więc postanawia uczęszczać na korepetycje do nijakiego Jeona Jungkooka - 22 letniego nauczyciela angielskiego. Ten pomysł podsunęła mu mama, ponieważ wie, że syn jest nogą z tego przedmiotu. Sama jednak nie jest w stanie mu pomóc, z uwagi na to, że codziennie pracuje do bardzo późna, nawet w weekendy. Bowiem prowadzi firmę, która akurat Taehyunga mało interesuje. Jego ojciec, zostawił go i jego mamę, gdy ta była jeszcze w ciąży. Jednak brak ojca, nie sprawiał problemu. Tae jest pilnym uczniem, a przynajmniej tak każdy uważa. Może i jego oceny są dobre, niektóre nawet bardzo dobre, a nawet celujące. To wszystko za sprawą ściąg. Nie mógł jednakże używać ich na lekcjach języka angielskiego, dlatego że jego nauczycielka, stara jędza, ma w oczach noktowizory i za każdym razem widziała ściągawki skitrane w rękawach czy piórniku Taehyunga. Korepetycje miał bowiem we wtorki, środy i czwartki, w domu pana Jeona. Był u niego raptem dwa razy, by omówić materiały z których jest słaby. Już po tych dwóch wizytach mógł stwierdzić, że miał on cudne ciemne oczy, był lekko umięśniony oraz miał jasno-karmelową karnację. To zdecydowanie był typ Taesia.

 - Tae, dziś masz mieć te korki?

 Jimin siadając na krześle, tuż obok Tae, oparł się piąstką o czoło i siedział zgarbiony. Odkąd Tae pokazał mu zdjęcie pana Jeona, które po kryjomu zrobił, ten zaczął ich szipować.

 - Tak, mam nadzieję, że w końcu się czegoś nauczę.

 Taehyung wypuścił z ust powietrze i wyjął telefon, by sprawdzić godzinę. Było już po 14:00, a obaj chłopcy mieli tak zwane "okienko" w szkole. Polegało to na zostaniu po lekcjach w szkole na 1,5 godziny. Można w tym czasie zaglądnąć do biblioteki, zostawać na zajęciach dodatkowych z wf-u lub przesiadywać w czytelni. Po określonym czasie mogli iść do domu.

 - Może nauczysz się nowych pozycji do seksu z nim.

 Ahhh typowy Jimin. Ciągle tylko jedno w głowie.

 - Czy ty zawsze musisz to robić? To tylko mój nauczyciel, do tego ma dziewczynę- Jisoo. Czaisz, że mieszka tylko 2 km od naszego Busan? 

 - Spokojnie, pomogę Ci się jej pozbyć, jak już będziecie razem.

 Jimin jak to Jimin u niego liczą się tylko przelotne związki zarówno z dziewczynami jak i z chłopakami. Jednak nie krył się z tym, że jest BI. Powiedział o tym Taehyungowi już w 2 klasie gimnazjum. Znają się jednak od srania w pieluchy. 

 - Pozbyć to ty się możesz tych ostatnich szarych komórek, bo i tak Ci nie potrzebne, tylko się marnują. 

 Jimin prychnął krzyżując ręce na klatce piersiowej. 

- Mów sobie co chcesz, ja za to wiem, że i tak przyznasz się prędzej czy później, że lecisz na Pana Jeona. 

 Jimin wstał.

- Dobra Tae, spadam. Okienko się skończyło. A ty idź już do tego swojego Jungkooka.

 Przybijając sobie piątkę ze stojącym Taehyungiem, opuścił salę. Jungkook, ponownie zerknął na zegar, dochodziła 14:30. O 15:00 zaczynał korki, więc musiał się spieszyć. Wyszedł z sali i pokierował się do drzwi głównych. Szedł wzdłuż prostej drogi, prowadzącej do jego domu.Gdy już tam dotarł, spakował potrzebne książki i długopisy. Udał się do łazienki, by poprawić swoje jasno-brązowe włosy, nałożyć lekki makijaż i przebrać się w obcisłe czarne rurki oraz trochę za duży t-shirt. Może i szedł się uczyć, ale przy panie Jeonie musiał wyglądać dobrze. 

Gdy był gotowy, zakluczył drzwi wejściowe i ruszył pospiesznym krokiem, mijając kilku sąsiadów. Nagle poczuł w kieszeni wibracje. Była to wiadomość od nijakiego korepetytora.

OD: Pan Jeon

 -Taehyungie, nie zapomniałeś chyba, że dziś spotykamy się na zajęciach?

DO: Pan Jeon

 -Pamiętam, jestem w drodze. Zaraz będę.

Eligible •vkook/taekook•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz