■4■

476 20 12
                                    

Sprawdził smsa od Jimina.

- Słyszałem twoje jęki do zdjęcia Pana Jeona, siedziałem w kabinie obok i właśnie widzę, jak to tylko twój korepetytor.

- Kurwa - pomyślał, przybijając sobie piątkę z głową.

Nie wierzył, że jest w stanie zwalić sobie do zdjęć nauczyciela. A jednak.

Wychodząc z toalety odpisał na wiadomość Jimina.

- Zabiję Cię Park, ty mendo!! Ale to potem. Wychodzę, bo nie mam zamiaru kisić się w tej szkole. Czekam przy frontowych drzwiach, chodź.

Przyjaciel Tae po odczytaniu wiadomości ruszył do niego. Wyszli razem ze szkoły i szli długą polną drogą, by zaraz potem znaleźć się w centrum miasta.

- Czy ty w ogóle wiesz coś o gejowskim seksie?

Taehyung stanął zamurowany.

- A po chuj mi coś o tym wiedzieć?

- No, a co będzie dziś tą nagrodą? Boże ty serio jesteś taki niewinny w tych rzeczach, że aż moja wewnętrzna cząstka heteroseksualizmu krzyczy. Domyśl się, tu chodzi tylko o jedno i mam nadzieję, że to on Cię zdominuje, bo ty to jesteś taka ciepła klucha w tym wszystkim.

Jiminnie włączając pierwsze lepsze porno z udziałem chłopaków, kazał Taesiowi oglądać.

- ALE, ŻE TAK CHŁOPAK CHŁOPAKOWI?

- No, a jak? Pamiętaj udawaj takiego słodkiego, głuptaskowatego i niewinnego chłopca, jak teraz, tylko szkoda, że Ty teraz nie udajesz...

- Pff.

- Tae, daj swój telefon.

Tae wykonując polecenie mógł spodziewać się najgorszego.

- Tae przyjdzie dziś szybciej i jest w super humorze, raczej wie pan co to oznacza, chętnie by się zabawił.

Wysłane

- JIMIN TY IDIOTO! CO ON SOBIE POMYŚLI? ŻE JESTEM JAKIŚ NAPALONY NA NIEGO!

- Bo jesteś, od samego wspominania o nim robisz się zarumieniony, czekaj.

Park wyjął z plecaka swój zestaw do makijażu i przerobił Taehyungową twarz, na pociągającą i błyszczącą. Dał mu też swoje ciuchy, były o dziwo idealne, a skąd je miał? Lepiej nie wiedzieć. Ważne, że czarne skórzane rurki i prześwitująca koszulka wyglądały na nim seksownie i można było zauważyć jego umięśnione nogi i abs.

- Teraz idź, powodzenia moja jeszcze dziewico!

Park udał się do pobliskiego MCDONALDA, a Tae ruszył do domu pana Jeongguka przed tym jednak zapalając papierosa. Gdy stał już przed drzwiami błagał by ten nie odczytał tamtej wiadomości.

Zapukał.

- Taehyungie~~!

Korepetytor wciągnął go do środka, przypierając do ściany, a jego ręce wylądowały pomiędzy jego głową oparte o ścianę. Jedną z rąk, złapał Taesia za biodro i przyciągnął do siebie.

- Proszę pana....Ale....

- Taehyungie, mów mi Jungkook, a teraz dostaniesz swoją nagrodę.

Jungkook zaczął ustami muskać szyję młodszego oraz usta, a ten to odwzajemniał.

Nie ukrywająć Tae był na to gotowy, dzięki Jiminowi wiedział co i jak więc nie miał żadnych obaw, no może troszkę sie stresował.

- J-Jungkook....!

- Tak kochanie?

- Zrób mi dobrze.

- A czy Taehyungie zasłużył?

- Takk bardzo!

-Więc zrobię Ci dobrze jak jeszcze nigdy.

Jungkook zaprowadził chłopaka do sypialni, oboje w trakcie drogi do pokoju, zaczęli się rozbierać,a gdy już znajdowali się na łóżku, byli już nadzy.

Taehyung czując naprawdę wielką ochotę na swoj pierwszy stosunek, czuł jakby miał eksplodować. Ta potrzeba, która go tak drażniła była nie do pojęcia. Gdy Kook znajdował się już nad nim, rozłożył jego nogi, by mieć lepsze dojście i nałożył na palce wcześniej wyciągnięy i przygotowany lubrykant. Włożył dwa palce do wnętrza Taesia.

- Chcesz żeby bolało, czy mam być ostrożny?

- Bardzo chcę, chcę Cię w końcu poczuć Kookie~!

Tak oto Tae stracił po raz kolejny racjonalne myślenie i nie panował nad sobą, po prostu chciał być już solidnie pieprzony przez starszego.

- Niecierpliwa księżniczka, czujesz te dwa palce? Zaraz zastąpie je czymś, co twoja dziurka zapamięta na zawsze. Będę Cię pieprzył jak nikt inny.

W sumie miał rację, bo nikt inny go jeszcze nie pieprzył, ale mniejsza.

Jeon powoli się w niego wsunął.

- Jungkookie..a-ah.

Jungkook z każdym pchnięciem był coraz mniej ostrożniejszy, za każdym razem gdy uderzał w prostatę - czuły punkt Taehyunga, czuł się jak w niebie tak samo jak Taehyung.

Korepetytor poruszał się szybciej, co sprawiało, że obaj byli w jeszcze większej ekstazie.

- Jungkoo-... ja zaraz d-.... - Taehyung jęcząc głośno, próbował oznajmić koniec rozkoszy, jednak nie mógł nic powiedzieć, przez stan rozkoszy w jakim był aktualnie.

Nie mógł uspokoić oddechu, kiedy oboje doszli, Tae rozlał się na brzuch starszego i pościel, a Jeongguk doszedł w nim, opadli zmęczeni na łóżko.

Eligible •vkook/taekook•Where stories live. Discover now