~31~

139 9 0
                                    

Odkluczył drzwi i zauważył Jeona siedzącego na krześle w kuchni. Miał w dłoniach telefon, siedział ewidentnie załamany. Cierpiał. Cierpiał z powodu osoby od której zdążył się uzależnić. Mimo iż ich związek nie był zdrowy,  to i tak nic nie stało im już według nich na przeszkodzie. Tae wparował do kuchni, obejmując od tyłu zszokowanego Jeona. Mężczyzna wstał bardzo zaskoczony. Z jego ust wydobyło się tylko jedno słowo.

 - Przepraszam.

Obaj spotkali się ze sobą w głębokim pocałunku. Tym razem to język młodszego dominował. Tae trzymał go za kark, lekko drapiąc, za to starszy trzymał dłonie na jego biodrach. Po 2 minutach leniwego pocałunku, oderwali się od siebie.

 - Jeon ty idioto. Kocham Cię najbardziej na świecie. Spróbuj jeszcze raz tak robić, a osobiście Cię wykastruje w nocy, gdy będziesz spał!!!

 - To w końcu mnie kochasz czy chcesz mnie zabić i wykastrować?

 - Zamknij się i rób śniadanie.

Tae usiadł na blacie kuchennym bacznie obserwując swojego  chłopaka.
 - Trochę szacunku do starszych, hm?

 - Dobrze hyung, rób śniadanie!

Jungkook podszedł do ukochanego obcałowując tym samym jego szyję i linię szczęki.

 - "Hyung" w tym przypadku brzmi całkiem nieźle. Pozwalam ci mówić tak do mnie.

  - Pozwalasz?  A co z "tatusiu"?

  - Technologia się rozwija, próbujemy nowych rzeczy Taehyung. Od teraz możesz zawsze mówić do mnie hyung, chociaż lepiej po prostu Jungkook.
Kook zabrał się za przygotowywanie warzyw oraz makaronu. Wykonywał wszystko tak jak zwykle, nie spiesząc się przy tym. Natomiast Taehyung machał nogami, siedząc wciąż na blacie i wyczekując jedzenia. Czekał tak jeszcze dobre 15 minut. Kiedy wszystko się usmażyło i ugotowało chłopcy poszli do stołu, rozłożyli talerze, sztućce i tym podobne. Po posiłku sprzątnęli ze stołu, kierując się do salonu. Usiedli na kanapie, siedząc w krótkiej ciszy.
 - Hyung, wiesz, że Jimin się we mnie zakochał?
 - Ale ty-.
 - Spokojnie, ja Kocham Ciebie.  Powiedział, że przeszło mu odkąd zacząłeś do mnie wydzwaniać i się martwić. Pewnie był w złym stanie przez cały czas, kiedy to ja opowiadałem o tobie, a on sam siedział obok osoby którą kocha i nie mógł mi tego nawet powiedzieć. Chyba jestem egoistą. Nigdy nie pytam nikogo o jego życie. Jestem okropnym człowiekiem. Nie rozumiem jak ty możesz mnie kochać.

 Jungkook przesunął się do siedzącego nieco dalej Taehyunga, łapiąc go uprzednio za dłonie.

Eligible •vkook/taekook•Where stories live. Discover now