<18>

157 8 0
                                    

Gdy po wszystkich zdarzeniach z ostatnich kilku godzin, a nawet dni wszyscy zasnęli. Jimin obudził się, gdy się zorientował, że nieświadomie miał sprośne sny w roli głównej ze swoim przyjacielem. Obudził się z dosyć widocznym wzwodem, musiał sobie jak najszybciej pomóc, zwłaszcza że Tae i Jeon zapewne zaraz wstaną. Po cichu wygramolił się spod kołdry i na paluszkach popędził do łazienki. Wrócił po niespełna 10 minutach, będąc ubranym w koszulkę w kolorze pudrowego różu, krótkie spodenki w zimnym odcieniu zieleni i swoich blond karbowanych włoskach.
-  O już nie śpicie? -  Usiadłszy na jednej z puf w swoich pokoju, wziął w dłoń puszkę pepsi ktorą wczoraj tam zostawił, upił łyczka.
- Już nie, ale Jungkook musi już lecieć, Jisoo wraca.
- Jisoo? To jakaś siostra czy coś?
- Dziewczyna Kooka.
- Tae, była dziewczyna. Nie jest nią odkąd Cię poznałem. Muszę lecieć. -  Kook pospiesznie ubrał się i pożegnał się z Jiminem lekkim uśmiechem, zaś z Tae namiętnym, ale krótkim pocałunkiem.
- Jimin, czemu tak na mnie patrzysz?
- Do twarzy Ci z poczochranymi włosami z rana.
- Yyy, dzięki? To co śniadanie Park?
- Siedź, ja zrobię. Płatki czy naleśniki?
- Płatki, tylko pamiętaj - ciepłe mleko!
- Pamiętam Tae, nie znamy się od dziś.
Jimin wyszedł z pokoju i pokierował się do kuchni, wyjął dwie miski, paczkę płatków i mleko z lodówki. Wsypał ich zawartość do misek po czym wlał wcześniej podgrzane mleko. Wyjął z szafki łyżki i poszedł do Tae.
- Śniadanie do łóżka księżniczko. - Jimin zaśmiał się, ale z powagą w oczach. Powaga przeszła w szok i niedowierzanie. Kiedy usiadł na łóżku obok Taehyunga, podając mu przy tym miskę z płatkami, nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Usta Kima z jego własnej woli znalazły się na policzku Jimina.
-  Za co to? Tae przecież, jakby Jeon tu był...
- To podziękowanie. Ale go tu nie ma i on wie że jesteśmy tylko przyjaciółmi, a nie parą więc chyba skoro znamy się tyle lat mogę Cię pocałować? Dziewczyny jako psiapsióły dają sobie buziaczki, liżą się i inne takie, więc czemu chłopacy mają mieć inaczej? To i tak nic nie znaczy A Tobie to się chyba podoba?
- No tak... to nic nie znaczy...Nie, nie podoba mi się! Znaczy, nie mam nic przeciw temu... KIM TAEHYUNG PRZESTAŃ.
- Dobra dobra. Ale i tak dzięki za płatki, tylko wiesz, że jestem z Jeonem i to wszystko nic nie będzie znaczyło?
- Czaje, przecież się przyjaźnimy. - Jimin ze sztucznym uśmiechem na twarzy, przybił piątkę z Taehyungiem. Najwidoczniej będzie musiał cierpieć, przez związek jego przyjaciela z Jeonem, ale jeśli będzie za to dostawał buziaki i czułe słowa, to woli cierpieć niż żyć bez tego.
- To co kino dzisiaj? W soboty mają zawsz ten sam super film, słyszałem o nim od Namjoona w szkole.
- Niech zgadnę Tae, horror, którego tak się boisz?
- Tym razem nie będę się bał! Mam 17 lat, a nie 5!
-  Dobra dobra, idź zanieść puste miski do zmywarki, ubierz się i idziemy.
Po wykonaniu powyższych czynności, chłopcy ruszyli do kina. Jedno z najpopularniejszych kin w Busan, które znajdowało się od domu Jimina 2 kilometry dalej. Kiedy poszli po bilety by zaraz potem dać je tak zwanemu "kontrolnemu" by mogli wejść na salę, usiedli na najbardziej oddalonych od ekranu fotelach, na samym końcu. W rzędzie gdzie siedział tylko jeden facet, który swoją drogą juz przysypiał czekając na film. Gdy światła zostały zgaszone,usadowili się wygodnie, jednak nim film odpalił, między rzędami kręciła się kobieta sprzedająca małe przekąski. Tae kupując duży popcorn i dwie coca cole, podał jeden kubek Jiminowi. Film się zaczął. Krwawe sceny z piłą łańcuchową i siekierą, z której ściekała krew pojawiały się na ekranie. Tae z przerażeniem zasłaniał oczy. Zupełnie nieświadomie złapał za rękę swojego przyjaciela, który na ten gest się lekko uśmiechnął i zachichotał.
- JAK MOŻESZ SIĘ ZMIAĆ, KIEDY JA TU UMIERAM? DLACZEGO POZWOLIŁEŚ MI IŚĆ NA TEN FILM?
- Sam chciałeś. Sam wiesz, że się ich boisz a i tak chciałeś iść. Rozluźnij się to tylko fikcja, to nie jest prawdziwe.
- Dlaczego ty się nie boisz Jimin?
- Bo wiem, że to co jest na ekranie nie jest realne. To tylko efekty specjalne i sztuczna krew nic więcej. Pomóc Ci wyluzować?
- Co masz zamiar zrobić Park?

Eligible •vkook/taekook•Where stories live. Discover now