| heãven |

5.9K 298 192
                                    

Jungkook właśnie przechadzał się ulicami Seulu. Zmierzał w kierunku BlueCafë. W oddali widział kawiarenkę.

-Hej! -krzyknęła w jego kierunku miętowa czuprynka.

-Ooo miło hyung. Hej. -odpowiedział.

-Idziemy na kawkę? -zaproponowal Yoongi.

Obaj weszli do budynku. Jasno niebieski wystrój z białymi dodatkami budował klimat tego miejsca. Było tutaj słodko i oczywiście bardzo drogo.

Yoongi musiałeś brać tak drogą kawiarnię?

Oboje zamówili co chcieli. Yoongi zamówił espresso z bitą śmietaną i lodem, a Kook mrożoną czekoladę.

-Wiec... Jak rodzice? -spytał kolorowowłosy.

-Zdziwię Cię. Kontakt z mamą mi się o wiele poprawił od kiedy powiedziałem jej, że jestem homo... -powiedział brunet.

-Serio jesteś homo? -zszokowany Yoongi aż zrobił idealne "o" ze swoich ust. -Nie, że mam coś przeciwko haha.

-Mam nadzieję. -parsknął Jeon. -A Ciebie co na kolorowe włoski wzięło Cukier?

-A wakacje i młodość. Z resztą zakochałem się na zabój w miętowym. -stwierdził błądząc wzrokiem po lokalu.

-Szanuję za odwagę.

-Jak ktoś się krzywo patrzy to swoją mocą składam mu umysłowy wpierdol. -zaśmiał się Yoongi.

Śmiechy przerwał Jungkook, który aż cofnął się w fotelu na widok osoby wchodzącej do kawiarni. Yoongi przez chwilę nie wiedział o co chodzi jednak potem też odwrócił się i patrzył na mężczyznę znajdującego się przy drzwiach. Wysoki i szczupły w dodatku bardzo dobrze zbudowany. Czekoladowe loczki na głowie idealnie współgrały z czarnym golfem, który ściśle przygasł do jego ciała. Białe podarte jeansy dodawały kompletowi jeszcze więcej.

-Kto to? -spytał zagubiony Min Yoongi.

-Ahah... -twarz Kook'a zamieniła się w pomidora.

-To Twój chłopak? Bo jest bardzo ładny. -powiedział jeszcze oglądając się za mężczyzną.

-T-tak. -wydukał zdumiony transformacją mężczyzny.

Taehyung chyba nie zauważył Jeon'a, ponieważ powędrował na drugi koniec kawiarni. W tym czasie zdąrzyła przyjść kelnerka wraz z zamówieniem. Z uśmiechem na twarzy życzyła i smacznego po czym znikła za ladą.

-Matko ale to pyszne! -powiedział głośno Yoongi.

-Siorbiesz jak świnia... -zaśmiał się Jungkook.

-Życie młody! -powiedział i wytknął język na bruneta.

Jungkook poczuł jak jego telefon wibruje. Wyciągnął urządzenie z tylnej kieszeni swoich spodni. Zobaczył tam dwie wiadomości.

Tatuś

Kochanie przyjdź do tatusia na kolana.

Aniołku tatuś Cię potrzebuję.

Nie wiedział co ma zrobić. Wstał od stołu.

-Yoongi ja na chwilę... No... Haha... -parsknął.

Poszedł w stronę mężczyzny. Siedział sam sącząc swoje cappuchino z pianą. Matko wyglądał tak seksownie. Brązowe włosy to broń śmiertelna dla Jungguk'a.

-No podejdź tu kochanie. -powiedział starszy odrywając się od napoju.

Jeon nie wiele myśląc podszedł do tatusia. Ten szybko złapał go za biodra i usadowił na swoich kolanach. Pocałował szyję chłopca i sięgnął ze swojej lewej małą różową reklamówkę. Wystawały z niej białe falbanki, które bardzo ładnie współgrały z całością.

call me daddy | k.th x j.jkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz