| remember i'm øn the tøp |

4.4K 192 92
                                    

Jungkookie czuł się nie zręcznie widząc tak sparaliżowanego stresem starszego mężczyznę. Zawsze wydawał się odporny na emocje związane z różnymi czynnościami. Czasem nawet seks był taki.

Taehyung uchylił lekko wieczko opakowania ukazując piękny srebrny pierścionek z czterdziesto karatowym diamentem na środku. Starszy odrazu poprawił swoją pozę i lekko uchylając usta wydukał w kierunku malucha.

-Czy Ty Jungkookie sprawisz aby reszta mojego życia była jeszcze lepsza z Tobą?

Czas dla chłopca zwolnił, a słowa echem odbijały się od ścian pokoju, również i głowy. Czy on naprawdę dostał propozycję małżeństwa z taką bogatą jednostką jak Kim Taehyung? Może to jakiś słaby żart dla brukowców albo jakiegoś dennego programu w telewizji?

-Teraz nie obowiązuje Cię ani umowa, ani żadna zasada przytakiwania Mi. -dodał Kim widząc zdezorientowanie u młodego.

-A-ale.. -grzdąknął Jeon kiedy usłyszał kolejne zdanie z ust kochanka, a może już narzeczonego.

Taehyung wysyłał mu swoimi słodkimi oczkami prośbę o jakąkolwiek odpowiedź, która da jasno znać czy się zgadza czy nie.

Jungkook zawsze wyobrażał sobie, że to on będzie musiał kogoś błagać na kolanach o rękę, a tu proszę.

-Jungkookie? -spytał ponownie.

-Tak. -szepnął z zaszklonymi oczyma chłopak odrazu padając tatusiowi w objęcia. Schował głowę w zagłębieniu szyji czując się bezpieczniej niż dotychczas mógł.

Taehyung uśmiechnął się do siebie i wtulił tą kochaną osóbkę w siebie najmocniej jak potrafił. Czuł, że młodszy się rozkleił, a sam bardzo się powstrzymywał od uronienia chociażby jednej łezki. Jungkook jak zwykle uwielbiał mu utrudniać robotę.

-Jungkookie... -zanucił ciepłym tonem Kim próbując trochę uspokoić napływ emocji swojego aniołka.

-Ja-ja w-wiem.-zaszlochał i odkleił się od torsu tatusia ocierając ręką łzy spod oczu.

-Jestem przy tobie kochanie. Już na zawsze. -szepnął Taehyung przytrzymując twarzyczkę kochanka dłonią zapobiegając zjechaniu wzrokiem w dół.

Jungkook jeszcze raz przytulił mocno starszego ściskając przy tym jego klatkę piersiową. Nie musiał długo czekać, by uczucie zostało odwzajemnione. Mocne objęcie ze strony Kim'a sprawiało, że podbrzusze malca wariowało od ciepła, a wręcz fal gorąca.

-Kocham Cię. -szepnął młodszy całując Tae w czubek nosa. Starszy pisnął tylko cicho na ten ruch.

-Załóż ten pierścionek co? -spytał wreszcie rozanielony tatuś.

-Już już! -jungkook bez żadnych ceregieli odnalazł pudełeczko w dłoniach starszego i otworzył. Znalazł w środku swój prezent oznaczający miłość że strony tego cudownego czarnowłosego mężczyzny do końca życia, a może nawet i dłużej? Wyjął okrąg z pianki zabezpieczającej i delikatnie nasunął sobie go na palec serdeczny. Widząc przy tym jak diament połyskuje się i pięknie zdobiony jego palec.

-Wyglądasz ślicznie. -powiedział zmysłowo Taehyung oblizując dolną wargę od środka aż do lewego kącika.

-A Ty seksownie. -mruknął młodzieniec wodząc wzrokiem za językiem na ustach tatusia.

-Czy ty naprawdę? -spytał zszokowany Kim.

Jungkook przysunął się do niego i lekko na napierając na tors umieścił swoje usta na tych Taehyung'a. Nie przerywając pocałunku usadowił się wygodnie na kolanach starszego oplatając dłońmi szyję już narzeczonego.

-Tak. -miauknął żwawo przerywając na chwilę pocałunek. -A co?

-Nic, nic tylko zapamietaj to ja rządzę w łóżku. -warknął czarnowłosy kładąc swojego malca na zimnej drewnianej posadzce hotelu.

Cichy jęk z odczuwalnego chłodu ulotnił się z ust dzieciaka, lecz w połowie został zamieniony w pełne przyjemności stęki. Taehyung obsunął odziewajacą go do tej pory skromność i przyzwoitość ukazując męskość chłopaka. Jungkook naprawdę potrzebował tego rodzaju atencji teraz. Nie zwlekając starszy zjechał od kolan aż do okolic intymnych Jeon'a słysząc głośne pochwały w postaci próbowania złapania powietrza w płuca przez bruneta. Nachylił się nad nim i ucałował motylim pocałunekiem lewe udo, a potem odrazu prawe. Dłonią chwycił przyrodzenie malca i ucałował jego główkę.

-Tat-tatusiu... -miauknął między głośnymi próbami unormowania oddechu.

-Tak kochanie? -szepnął oblizując trzon penisa tego słodziutkiego ciasteczka.

-Chcę Ciebie w-we mnie...

Nie trzeba dwa razy powtarzać. Kim dłonią z męskości maluszka zjechał na prawe udo tym samym dostając się do książęcej strefy. Objechał dookoła wejście i wszedł w niego jednym palcem czując jak ten się na nim zacisnął. Jungkook wił się pod dotykiem starszego jak szalony. Zalany potem przyjemności i tęsknotą na bliskością z tak ważną dla niego osobą. Taehyung przyspieszając swoje ruchy ręką dołożył drugiego palca, a potem trzeciego. Wkońcu nastała chwila zupełnego zjednoczenia.

-Jungkookie mój... -zaczął głaszcząc się po stojącym penisie Tae. -Tęsknił.

Chłopak spod przymróżonych powiek uśmiechnął się i mruknął coś pod nosem. Starszy objechał swoim członkiem wejście i po chwili wszedł w niego czując jak ciasny był.

Obaj wydali syk pełen przyjemności i prawdziwej miłości do siebie. Czuli się teraz lepiej niż kiedykolwiek.

Taehyung zaczął ruszać biodrami. Jeon pojękiwał pod nim próbując nie dojść za szybko, chociaż to było trudne przy takim mężczyźnie jakim był jego tatuś.

-Jestem blisko... -oznajmił młodszy jęcząc coraz głośniej, odczuwając w podbrzuszu narastające ciepło.

-To musisz na mnie poczekać, kotku. -szepnął zmysłowo przyśpieszając ruchy i wypychając lewy polik językiem w cwaniaczkowatym geście.

-A-ale... -syknął rozlewając się na swój brzuch Jeon.

Nieregularne skurcze tylko przyspieszyły orgazm u Taehyung'a i tak był zbyt podniecony faktem, że wreszcie kocha się ze swoim aniołkiem. Po chwili sam doszedł w swoim maluszku.

Kiedy ostatnie nie zbyt rytmiczne oddechy się ulotniły Kim opadł obok ciasteczka całując go w czoło i chwytając za dłoń z pierścionkiem na palcu.

-Lepiej nie mogłem wybrać. -mruknął ciepło się uśmiechając.

[END]

Więc tak. To koniec.
Mam nadzieję, że opowiadanie przypadki Wam do gustu i mieliście ubaw w trakcie czytania tych wypocin. Możecie się wyfeelsowac z tego czego oczekiwaliscie, a czego wam nie dałam to nadrobie w następnym ff.

Oczywiście zapraszam Was na mojego nowego ficzka, gdzie Taehyung jest rozpieszczony i lubi się lizać z kim popadnie. W tle zapewniam wam takie szipy jak yoonminy i namjiny oraz pojedyńcze przygody z innymi.
+Link: https://my.w.tt/4pWYMuFx0O

tt/4pWYMuFx0O

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
call me daddy | k.th x j.jkWhere stories live. Discover now