*O to twoja nagroda*

17.6K 438 37
                                    


P.o.v Lily 

Podejrzewam iż Marcus był na mnie zły, ale to nie moja wina, że przysięgłam sobie, że się zemszczę na nim, a teraz jestem w pełni usatysfakcjonowana i mogę powiedzieć iż mój plan, jednak nie legł w gruzach. Zadowolona udaję się do kuchni i jestem zaskoczona widząc tam wszystkich myślałam, że sama zjem śniadanie, albo Marcus zaszczyci mnie swoją obecnością po wczorajszym wydarzeniu z którego jestem dumna. 

- Hejka wszystkim - przywitałam się jak weszłam do kuchni 

- Hej Lily - powiedzieli równocześnie Josh i Mia, a Marcus spojrzał na mnie wzrokiem z którego mogę wyczytać, że jest zły na mnie i mi nie odpuści 

- Co ty taka szczęśliwa ? - zapytała mnie Mia 

- A no, bo wiesz wyspałam się - spojrzałam na nią i dyskretnym wzrokiem pokazałam na Marcusa'a 

Mia wie o co chodzi więc tylko przytaknęła. Jemy śniadanie w ciszy czasem ktoś się odezwie, ale to i tak nie wygra z tą ciszą która jest w pomieszczeniu. Po jakimś czasie Mia i Josh wyszli mówiąc, że jadą na zakupy i zostałam sama z Marcus'em mój telefon leżał na blacie obok mnie  i wydał z siebie dźwięk oraz wibracje, co oznacza, że dostałam SMS'a.

Od Mia : Plan się udał zauważyłam więc co teraz będziesz robić ?

Do Mia : Nie wiem co będę robić, ale masz rację mój plan się udał choć przyznam się wczoraj myślałam iż tak się nie stanie. A wiesz o tym, że się zaokrągliłaś prawda ukrywacie coś przed nami ?

Od Mia : Nami ?  Nie ważne muszę ci to powiedzieć,  bo miałam powiedzieć to na śniadaniu, ale jakoś tak wyszło. Jestem w ciąży Lily.

Do Mia : Wow to super gratuluje ! Ale Josh wie o tym prawda? 

Od Mia : Tak wie, a teraz sorki muszę kończyć później ci opowiem co i jak będzie z pokojem dla dziecka 

Do Mia : Super dzięki 

- Z kim tak romansujesz ? - zapytał Marcus z ironią w głosie 

- Z Mia, a co zazdrosny - dopowiedziałam 

- Ja nie czemu tak uważasz 

- No bo ... nie ważne gotowy na nagrodę ? 

- Yy tak 

- A muszę ci coś powiedzieć 

- Co takiego ?

- Mia jest w ciąży z Joshem 

- Naprawdę ? 

- Tak, myślałam, że ty o tym wiesz 

- Wiem tylko to, że Josh się jej oświadczył, a ona przyjęła oświadczyny 

- Co ? Kiedy ? 

- Nie wiem jakieś dwa dni temu 

- Okej chodź musimy już jechać 

- No dobra - powiedział od niechcenia 

- A i ja prowadzę i wara mi się sprzeciwisz 

- Bo co zrobisz to samo co wczoraj ? - powiedział po czym wsiadł na miejsce pasażera tak po prostu, a przed chwilą mi odpyskował 

- Wiedziałam, ale nie,bo ty nie wiesz gdzie chce cie zawieźć, a teraz grzecznie zamknij to twoją nie wyparzoną buźkę i jedziemy 

Nic. Nie odezwał się ani słowem. Cały czas jedziemy w ciszy nikt się nie odzywa jedyne co słychać to muzykę w radiu. Po 25 minutach dojeżdżamy na miejsce. 

Porwana przez GangsteraKde žijí příběhy. Začni objevovat