*Holandia ( 20 )*

10.9K 324 2
                                    


Po dotarciu do hotelu gdzie już wszystko było załatwione ja od razu poszłam spać mimo tego że była godzina 21:30, a wstałam o 11:00, jednym słowem byłam zmęczona i tyle chociaż sama nie wiem czym się zmęczyłam . 

Następnego dnia 

Gdy się obudziłam usłyszałam z łazienki jak leci woda czyli Marcus tam jest . Wstałam do pozycji siedzącej i zaczęłam się przeciągać, jak już skończyłam się przeciągać to z łazienki wyszedł Marcus z uśmiechem na twarzy .

- Czemu jesteś taki zadowolony ? - zapytałam, a Marcus tylko usiadł na łóżku z ręcznikiem zawiązanym na biodrach 

- Bo mam mój cały świat przy sobie - powiedział i dał mi całusa w polik 

- Mhm, a co dzisiaj robimy ? - zapytałam 

- Pojedziemy na plantacje tulipanów i zobaczymy wiatraki 

- Ok, a której tam jedziemy 

- Za godzinę 

- A jest ? - zapytałam bo nawet nie spojrzałam na zegarek może dlatego że w tym pokoju nie ma zegarka 

- Jedenasta trzydzieści 

- Aż tak długo spałam - powiedziałam i w tym momencie rozległo się pukanie do pokoju 

- To pewnie ze śniadaniem przyjechali , Please - powiedział Marcus, a do środka weszła kobieta coś koło czterdziestki ze śniadaniem na wózku 


2 godziny później 

Po pysznym śniadaniu pojechaliśmy najpierw zobaczyć wiatraki, które swoją drogą są naprawdę przepiękne . Za jakieś 10 minut będziemy na plantacji tulipanów . 



******

Przepraszam że taki krótki rozdział ale jestem chora i nie za bardzo mogę pisać . Mam nadzieje iż już niedługo wyzdrowieje i rozdziały będą dłuższe 

Dziękuje za 2,16 tyś. odsłon tej o to książki ! 

Jesteście wielcy !!

Porwana przez GangsteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz