Następnego dnia 11;00
- Lily wstajemy - powiedział jakiś głos i zaczął mnie szturchać w ramię
- Nigdzie nie wstaję zostaw mnie - odpowiedziałam, bo chciało mi się spać
- Czyli sam mam lecieć do Holandii ? - zapytał Marcus, bo kto inny mógłby mnie budzić
- No dobra, ale sam mówiłeś, że lecimy wieczorem - powiedziałam i usiadłam w pozycji siedzącej na łóżku
- No tak ale musisz się spakować i tym podobne
- Zrobisz mi śniadanie ? - zapytałam całując go w usta
- Dobrze to ubierz się, albo po prostu poczekaj
- Tak jest generale - zaśmiałam się na moją odpowiedź, a Marcus z uśmiechem na ustach wyszedł z pokoju
P.o.v. Marcus
Po tej jakże miłej pobudce poszedłem na dół do kuchni i zastałem tam Josh'a
- Będziesz wszystkiego pilnował ? - zapytałem
- Nie masz co się martwić zrobimy wszystko, aby ten koleś się odczepił od Lily
- Dzięki stary
- A kiedy wracacie ? - zapytał Josh
- Za 5 dni
- Miłego pobytu wam życzę - powiedział i dwuznacznie poruszył brwiami
- Ta tylko nie dzwoń do mnie jak już SMS'a napisz
- Ok, też robisz śniadanie
- Tak moja księżniczka sobie tego zażyczyła
- To tak jak moja myślisz się zmówiły
- Wątpię, ale kto wie
Zaraz po naszej rozmowie zabrałem się za zrobienie śniadania dla i mojej księżniczki i będę musiał z nią porozmawiać o tym kolesiu .
Pół godziny później
Gdy wszedłem do pokoju zastałem moją księżniczkę śpiąca na łóżku .
- Lily śniadanie już jest - powiedziałem na co ona od razu wstała
- Dziękuje Marcus - powiedziałam i dała mi całusa jak ja lubię gdy mnie całuje
- Musimy porozmawiać - powiedziałem gdy skończyliśmy jeść śniadanie
- O czym ? - jej wyraz twarzy jest zadziwiający
- Nie chciałaś powiedzieć może o kim ? - zapytałem
- Nie rozumiem
- Chodzi mi o tego kolesia co się kręci wokół ciebie na sesji - powiedziałem i w tym momencie za wibrował jej telefon
P.o.v. Lily
Gdy Marcus zaczął temat o kolesiu który kręci się wokół mnie na sesjach to ja już wiedziałam o kogo chodzi. Miałam mu już coś powiedzieć, ale mój telefon dał znak, że dostałam SMS'a.
Od nieznany numer : Nie pytaj skąd mam twój numer Lily. Pewnie zastanawiasz się kim jestem to ja Luke. Nie wierzę ci, że ten Marcus czy jak on tam ma jest twoim chłopakiem, bo ta ja nim miałem być, a nie ten koleś zapamiętaj puki żyję będę o ciebie walczył, a tego gnojka zabiję jeśli będzie taka potrzeba
Po odczytaniu tego SMS'a zamarłam on chciał zabić w sumie to chce zabić Marcus'a nie pozwolę na to kiedy w końcu jestem szczęśliwa i sama jeszcze dzisiaj się z nim rozprawie. Tak wiem już dłuuugoo jestem z Marcus'em pod jednym dachem i jego zachowanie trochę przeszło na mnie, ale to nic takiego.
CZYTASZ
Porwana przez Gangstera
Teen FictionLily była samotną 20-latką... No może nie samotną ale na pewno była inna niż wszystkie puste laski na które zawsze patrzyła z pogardą. Nie miała chłopaka. Odpowiadało jej to iż na razie jest sama. Była inna niż wszystkie nie patrzyła tylko na wygląd...